To prawda, że dla nich pracowałeś. Chyba, że w ramach dość surowego NDA, możesz o tym wspomnieć, jeśli jest to istotne.
Jeśli chcesz rzeczywiście zrobić wrażenie na ludziach, to coś, o czym słyszeli (“Zaprojektowałem globalną kampanię startową Playstation 1”) jest prawdopodobnie nawet bardziej skuteczne niż (“W 1994 roku zaprojektowałem globalną kampanię startową dla produktu wartego wiele miliardów dolarów i przynoszącego zyski od dużej międzynarodowej firmy z branży elektroniki użytkowej”). Jest również krótsza, ryzykując, że czytelnik nie będzie wiedział, że Playstation 1 był udanym produktem elektroniki użytkowej (!)
Uwaga: Nie mam pojęcia, czy firma Sony rzeczywiście wykorzystała zewnętrzną konsultację medialną do zaprojektowania tej kampanii. Jeśli nie, to bez zniesławienia zamierzone ;-)
Główną rzeczą byłoby uniknięcie po prostu nazwa-drop do celu. Jeśli zrobiłeś jakiś freelance projekt ulotki, nikogo nie obchodzi, czy to było dla Sony czy Nintendo. Mogłoby się wydawać, że to doświadczenie jest warte więcej niż wykonanie jakiegoś projektu ulotki dla Bob’s Mom And Pop Store. I być może jest, ponieważ jeśli nic innego nie można użyć go jako dowód można pracować z “poważne” wytyczne dotyczące marki. Ale równie dobrze można to zrobić, mówiąc “dla wielonarodowej marki”. Albo jeszcze lepiej “dla międzynarodowych marek”, ponieważ robienie tego dwa razy jest lepsze niż jednorazowe.
Uważaj, aby osoba czytająca Twoje CV wiedziała, że nawet nazwy gospodarstw domowych robią wiele rzeczy. Powiedzenie, że masz firmę Sony jako klienta, nie robi wrażenia. Wykonawca, który dostał się do dywanu małe biuro nie jest lepszy perspektywy zatrudnienia niż wykonawca Bob’s Mama dostał w. Powiedzenie, że zrobiłeś coś, co wpłynęło na ogólne losy organizacji o wielkości Sony_ jest imponujące, w przeciwnym razie nie ma sensu zrzucać nazwisk.
Zauważ również, że wykazywanie dyskrecji w CV może być z natury cenne w pewnych dziedzinach pracy, a nazywanie klientów byłoby szaleństwem. Na przykład, eksterminator Roachów. W przeciwieństwie do tego, jeśli projektujesz strony internetowe, to i tak pokażesz portfolio, więc jeśli to pozwala czytelnikowi na identyfikację klientów, to dyskrecja nie jest takim problemem.
Szczególnie dla rozwoju oprogramowania: jeśli dostosowałeś niektóre moduły Drupala do strony internetowej Sony, to prawdopodobnie nie ma znaczenia, kim był Twój klient. AFAIK Sony nie jest znany wśród twórców oprogramowania z jakości modułów Drupala, których używa na swoich stronach internetowych. Jeśli przyprowadzili cię do architekta oprogramowania systemowego na Playstation 4, to tak, to jest ich podstawowa działalność, i będzie to zauważone przez ankieterów z tego samego powodu, że spodziewałbyś się, że zostanie to zauważone, jeśli zrobiłbyś to jako stały pracownik Sony, a nie tylko jako klient. To powiedziawszy, każdy deweloper gier, który miałby jakiekolwiek problemy z Playstation 4 mógłby mieć to przeciwko Tobie ;-)