W dwóch firmach działających w dwóch sektorach rynku (obronnym/finansowym) używamy w tym celu terminu Subject Matter Expert. Używa się go tak często (w USA, a przynajmniej w północno-wschodniej części USA), że nazywamy go nawet “MŚP” (wymawiane “smee”), chociaż dla jasności pominąłbym ten akronim na życiorysie.
Umieściłem to na własnym życiorysie i widziałem to na innych. Odwraca to moją uwagę od “Technical Lead” w następujący sposób:
Technical Lead - może, ale nie musi być ekspertem we wszystkich aspektach projektu lub pracy zespołu, który mu podlega. Bardziej prawdopodobne jest, że zna się na jednych rzeczach dogłębnie, a mniej na innych, ale ma wybitne umiejętności przywódcze, dzięki którym może zmobilizować zespół i dopasować pracę i ludzi do siebie w najlepszy sposób.
Ekspert od spraw przedmiotowych - wysokiej klasy indywidualny współpracownik, który jest gościem w pewnych kluczowych obszarach technicznych. Może być zarówno w domenie rozwiązań, jak i w domenie problemów. Ma duże możliwości w zakresie nauczania/mentoringu, ale może nie zajmować się sprawami związanymi z zarządzaniem/kierownictwem. W rzeczywistości, najczystszymi z małych i średnich przedsiębiorstw mogą być osoby, którym nie chcesz powierzać zadań związanych z kierowaniem zespołem, ponieważ wtedy nie mają one tyle czasu, ile powinny, by być na bieżąco ze stanem wiedzy i mentorami w zakresie naprawdę trudnych pytań.
Kiedy słyszę o prowadzeniu, podejrzewam, że osoba ta musi zejść na powierzchnię przynajmniej kilku obszarów technicznych. Kiedy słyszę SME, czuję się pewny, że osoba ta wykonała głębokie nurkowanie.
W szczególności dodaj do niego adnotacje o obszarach. Na przykład, nazywam siebie Ekspertem Tematycznym ds. Bezpieczeństwa Sieciowego Java i PKI. Byłbym nieugięty, jeśli wierzyłbym w CV, które nie obniżyło niektórych rozsądnych kwalifikacji - na przykład, wszystko dla JEE jest dość szerokie, bardziej prawdopodobne, że MŚP jest dobrze zorientowane w poszczególnych API.