Jak radzić sobie z "odwołanymi" urlopami/czasami wakacji?
Niedawno mi się to przytrafiło i byłem tak zaskoczony, że nie odpowiedziałem (jeszcze) - ale podejrzewam, że będę musiał działać wkrótce (jutro).
Jestem pracownikiem etatowym z X dniami wakacji w roku. Proces ubiegania się o urlop w tym przypadku polega na tym, że formalnie wnioskuję o urlop za pośrednictwem strony internetowej działu kadr, a następnie mój menedżer zatwierdza go lub mu odmawia. Ogólnie rzecz biorąc, czas wolny jest zatwierdzony, z wyjątkiem sytuacji, w których bylibyśmy zbyt słabo obsadzeni, aby obsłużyć biznes.
Zostałem zatwierdzony na czas wolny, a następnie na kilka dni przed urlopem, zwrócono się do mnie do kierownika mojego menedżera z prośbą o “zmianę harmonogramu”. Pytanie zostało sformułowane w taki sposób, że nie było to zbyt wiele.
Him: Hej, użytkownik3497, widziałem, że bierzesz piątek wolny? Mógłbyś wejść na stronę HR i przełożyć to od czasu X, Y i Z?
Me: Ummm…yeah, mogę na to spojrzeć.
Him: Świetnie. Po prostu idź i zaplanuj to na inny dzień.
Teraz, w moim szczególnym przypadku, jest to jeden dzień wolny i nie mam żadnych aktualnych planów. Jestem całkiem nudnym facetem. Prawdopodobnie spędziłbym mój piątek na Maratonie Chodzących Umarłych. Ale to wygląda na WIELKIE NIE.
Czy ludzie mogą podzielić się swoimi opiniami na ten temat? Czy to wydaje się rozsądne prosić pracownika o zrobienie tego? Czuję się, jakby przekraczało to granicę i tworzyło precedens, w którym mój czas wakacji nie jest postrzegany jako cenny. Jestem kuszony, aby powiedzieć coś samemu linie
Cóż, ja próbowałem anulować, ale ustawiam moje rezerwacje na weekend poprzez zniżkę Groupon, i to jest bezzwrotne. Jestem wystarczająco szczęśliwa, że mogę pracować w piątek, ale obawiam się, że będę musiała otrzymać zwrot kosztów…
To byłoby:
Zupełnie nieuczciwy
Zilustruj, że mój czas jest cenny i wiąże się to z kosztami związanymi z prośbą o zmianę moich planów w momencie sporządzania listy. Wiele osób do planuje rzeczy, a wiele z tych rzeczy jest bezzwrotnych/niesie związane z tym koszty.
Ostatecznie pozwoli szefowi mojego szefa umieścić wartość pieniężną na przeniesienie mojego czasu wakacji. Jeśli naprawdę uważa, że jest to ważne, 200 dolarów to kropla w kubełku dla dużej firmy. Jeśli 200 dolarów to problem, to na pewno nie jest _to ważne, żebym tam był.
Czy ktoś zna bardziej odpowiedni/lepszy sposób, aby sobie z tym poradzić?
EDIT: Dla wyjaśnienia - byłem zaangażowany w projekt ‘Y’ (ale nie X czy Z). Jest to projekt software'owy i termin przyszedł spoza firmy.
Wiadomo było, kiedy zaplanowałem czas wolny, a dzień, o którym mowa, to właściwie po dacie wejścia w życie. Tak więc, zszedłem z mojej drogi, aby zaplanować go na “po” wielkim pchnięciu projektu będzie koniec. Podobnie, mój menedżer powinien być równie świadomy terminów/daty, kiedy został on zatwierdzony.