Istnieje wiele poziomów desperacji, które decydują o tym, jak daleko powinieneś grać zgodnie z ich zasadami i jak bardzo powinny być one zgodne z Twoimi zasadami lub być ignorowane.
Option 1, Poziom desperacji niski : Jeśli nie jesteś zdesperowany do pracy, po prostu nie pracuj z nimi. Najlepiej daj im znać, że tworzenie pliku Worda to dla ciebie zbyt duży kłopot. Daje im to możliwość wycofania się z ich żądań i zaakceptowania Twojego pliku PDF lub przynajmniej jest to dla nich informacja zwrotna, aby zastanowić się nad zmianą sposobu pracy.
Option 2, Medium Desperacja poziom : Jeśli trochę potrzebujesz tej pracy, skorzystaj z LibreOffice (lub innego darmowego narzędzia biurowego) i stwórz z nim dokument Word (docx). Powiedz im, że używałeś tego oprogramowania zamiast oryginalnego Worda, ponieważ nie posiadasz prywatnej licencji i dlatego może ono wyglądać na uszkodzone, gdy będą patrzeć na nie swoim MS Wordem. Oznacza to, że dostają coś, co może bezpośrednio dla nich zadziałać lub wymagać niewielkiego lub średniego wysiłku, aby naprawić formatowanie. Ale jest to kompromis z dużą szansą dla nich, aby być zadowolonym lub poprosić o wszelkie brakujące informacje utracone w transformacji bezpośrednio. Mogą oni również zdecydować się na opcję PDF i, ponownie, daje im to informację zwrotną, że ich sposób nie jest w pełni akceptowanym standardem.
Option 3, High Desperation level : Jeśli naprawdę potrzebujesz tej pracy, zdobądź licencję MS Word i skopiuj swoje CV. Istnieje kilka narzędzi, które dostarczają automatycznie wygenerowany szkielet ze źródła lateksowego, myślę, ale ostatnim razem, gdy sprawdzałem, wciąż wymagały one trochę pracy ręcznej.
Personal Opinion: Rekruterzy świadczą usługi dla firm i pracowników. Mogą rozkwitnąć tylko wtedy, gdy oboje będą szczęśliwi. Ich zawód polega na wygładzaniu pierwszego kontaktu, aby ci, którzy do siebie pasują, znaleźli się razem, bez trudu nawiązując pierwszy kontakt. Powinny one być dobre w komunikowaniu się z obu i powinny wiedzieć, że są te dziwne inżynierów, którzy nie korzystają z typowego łańcucha narzędzi biznesowych marketingu, jak mają własne preferowane i ustalone łańcucha narzędzi. Dlatego też, moim zdaniem, każdy rekrutujący, który kładzie nacisk na takie szczegóły techniczne jest złym rekruterem (lub jest w bardzo komfortowej sytuacji, gdy ma już za dużo dobrych kandydatów). Może on poprosić o preferowany format, ale zawsze powinien być w stanie uwzględnić (rozsądny) wybór zarówno firmy jak i kandydata. To właśnie jego zadaniem jest tłumaczenie między nimi! Ja bym po prostu poszedł dalej, dając mu znać dlaczego.