2019-01-11 07:43:44 +0000 2019-01-11 07:43:44 +0000
190
190

Co robić po podpisaniu pustej kartki papieru przekazanej mi przez mojego menedżera?

Pracuję jako nauczyciel w przedszkolu od prawie dwóch lat.

W zeszłym tygodniu mój menedżer zadzwonił do mnie, aby podpisać list ostrzegawczy w sprawie małego problemu, który nie jest moją winą i nie jest częścią mojego opisu stanowiska. Odmówiłam podpisania, a następnego dnia mój menadżer kazał mi o tym porozmawiać. Następnego dnia spotkałam się z moją menadżerką i po kilku dyskusjach powiedziała mi “nie martw się, to nic wielkiego, po prostu podpisz ten list, a ja napiszę później paragraf z ostrzeżeniem”.

Podpisałam całkowicie białą księgę - nawet nie ma formularza z ostrzeżeniem; jest to całkowicie pusta kartka papieru! Tak, jest to najbardziej idiotyczny i głupi akt, jaki każdy mógłby zrobić. Teraz zdałem sobie sprawę, jak niebezpieczne jest to, co zrobiłem. Nie wiem, co powinienem teraz zrobić?

Mój menedżer nie jest osobą etyczną; ma duże pragnienie, aby czuć się ważnym. Zawsze chce czuć, że wszyscy nauczyciele wykonują jej polecenia. Nie wiem, co ona planuje z tym zrobić lub czy naprawdę planuje zrobić z tym coś złego.

Czy powinnam porozmawiać z działem HR o tej sprawie, mimo że nie mam żadnych dowodów?

Odpowiedzi (14)

271
271
271
2019-01-11 08:09:21 +0000

Tak, jesteś w niebezpieczeństwie.

Jednak wszystko, co robi Twój menedżer (np. drukowanie nowego listu nad podpisem) jest oszustwem, a także bardzo złą odmianą.

Ponieważ robiła to, co robiła jako Twój menedżer, teraz jest to problem Twojej szkoły/firmy/okręgu lub organizacji, w której pracujesz.

HR nie jest Twoim przyjacielem, ale w tym przypadku będzie (lub przynajmniej powinien) być Twoim sprzymierzeńcem. Aby być nieco bezpieczniejszym, możesz sprawić, że zabrzmi to tak, jakbyś właśnie zadawał pytanie (“(opisz szczegółowo, co się stało), hej, o co chodziło?”), w ten sposób uzyskasz zarówno dokumentację, jak i będziesz mógł pozostać na dobrej stopie z HR. Polecam też wpadać do biura po mailu (jeśli nie jest to zbyt dziwne dla nauczyciela z twojej dzielnicy/obszaru), żeby porozmawiać.

Zrób to now, załatw to na papierze, zostaw dzieci, żeby pokręciły kciukami, jeśli musisz.

Ok, może nie zostawiaj dzieciaków (zgodnie z komentarzem), ale zasugeruję przynajmniej krótkie “hej mam pytanie, o które bardzo się martwię, wyślij mi maila, gdy będę miał czas, mogę wpadać po południu?” z drogi. Socjopaci mają tendencję do proaktywnego dyskredytowania swoich ofiar, więc musisz być przed tym.

210
210
210
2019-01-11 10:26:10 +0000

Mów do działu kadr natychmiast, podpisałeś pustą kartkę - upewnij się, że pozostanie ona pusta

Normalnie radą przy rozmowie z działem kadr jest “HR nie jest twoim przyjacielem”. Jednak dzieje się tak w kontekście przywoływania ogólnych zasad zachowania w miejscu pracy - ponieważ zadaniem działu HR jest ochrona firmy, a nie pracowników.

W tym przypadku masz menedżera, który planuje złamać prawo - poprzez podrobienie dokumentu z Twoim podpisem. To postawiłoby Twoje przedszkole w poważnym problemie prawnym, zwłaszcza jeśli ten sfałszowany dokument zostałby kiedykolwiek użyty do rozwiązania stosunku pracy. To jest dokładnie taka sytuacja, której HR nie chce dopuścić.

Musisz wyjaśnić im dokładnie, co się wydarzyło (pisząc mailem, a następnie osobiście), i że teraz jest pusta kartka z Twoim podpisem, wierzysz, że zostaniesz użyty do fałszywego stworzenia podpisanego listu ostrzegawczego.

Co ważne, zalecam Ci skupić się tylko na potencjalnym nadużyciu Twojego podpisu na pustym liście. Cokolwiek innego, np. sprawy osobiste z tym menedżerem - niekoniecznie będzie w ich interesie, aby Ci pomóc (i obowiązuje zwykła rada “HR Cię nie kocha”).


Dla Twojego osobistego dobra; warto dodać, że choć podpisanie tego papieru było niezwykle głupim posunięciem - jest to zrozumiałe, a obraźliwi menedżerowie zdołali zmusić każdego z nas do obniżenia naszych osobistych standardów w tym czy innym czasie (więc nie martw się o to, jak to się stało, po prostu posortuj to). Z prawnego punktu widzenia ta gazeta nie ma żadnej wartości i musisz pamiętać, że nie dałeś komuś prawa do pisania tego, co chce - niestety właśnie dałeś mu możliwość złamania prawa.

70
70
70
2019-01-11 13:43:41 +0000

Wzmacniając to, co powiedziały już inne odpowiedzi: Rozmowa z działem kadr nie wystarczy, MUSISZ złożyć pisany raport.

Zapisz dokładnie to, co się wydarzyło, z taką ilością szczegółów (czas, lokalizacja, nazwiska, cytaty), jaką możesz sobie przypomnieć. Trzymaj się faktów, nie wkładaj w to żadnych emocji ani interpretacji. Zabierz ten raport do działu kadr i zrób jego kopię dla siebie. Niech pracownicy działu kadr podpiszą Twoją kopię i potwierdzą na piśmie, że otrzymali raport. Nalegaj, aby załączyli ten raport do Twojej dokumentacji personalnej.

Zanim złożysz raport, możesz poprosić prawnika o jego przejrzenie.

Upewnij się, że jesteś przyjazny i współpracujesz z działem HR, ale także bądź asertywny, gdy próbują Cię odepchnąć lub zignorować. Nie sądzę, aby mogli legalnie odmówić przyjęcia zgłoszenia i potwierdzić jego przyjęcie (ponownie, adwokat by tu pomógł).

Niestety, Twój pusty podpis może być tykającą bombą zegarową. HR może próbować zamieść ją pod dywan, a potem wyskoczy 1 rok później jako podpisane przyznanie się do czegoś paskudnego. W tym czasie, w HR mogą być zupełnie inne osoby. Musi to być jasno udokumentowane i potrzebujesz na to pisemnego dowodu, więc masz czym się bronić, jeśli tego potrzebujesz.

Idealnie byłoby, gdybyś odzyskał papier, ale to może się nie zdarzyć. Możliwe, że Twój menedżer po prostu zaprzeczy, że do tego doszło. Albo może powiedzieć “już ją wyrzuciłem” albo “w tej chwili nie mogę jej znaleźć”. HR nie będzie w stanie wiele z tym zrobić. Dlatego potrzebujesz dokładnej ochrony na piśmie.

48
48
48
2019-01-11 13:52:45 +0000

Okay, w sprawach takich jak ta.

HR jest Twoim nowym najlepszym przyjacielem.

Ten menedżer jest niebezpieczny i prawdopodobnie popełnia jakieś oszustwo. Nie będę Cię przeklinał o podpisaniu pustej kartoteki, ponieważ już zdajesz sobie sprawę z konsekwencji.

Zapisz wszystkie wydarzenia, które do tego doprowadziły, dopisz szczegóły dotyczące samego wydarzenia, wejdź do działu HR z Twoim kontem i poproś o sprawdzenie wszelkich dodatków do Twojej kartoteki od tej daty.

Niebezpieczeństwo nie dotyczy tylko Ciebie, ale każdego, kto zajmuje się tą osobą. Dział kadr musi być ostrzeżony, aby chronić Ciebie i wszystkich innych pracowników, którzy się z nim kontaktują. Jest to jeden z powodów, dla których dział HR istnieje, i jest to absolutnie sprawa dla nich.

Run, nie idź do działu HR.

17
17
17
2019-01-12 15:22:03 +0000

Zgłoś to na policję

“nie martw się, to nic wielkiego, po prostu podpisz ten dokument, a ja napiszę później paragraf ostrzegawczy”.

Twoja szefowa dosłownie powiedziała, że zamierza podrobić dokument. Jest to poważne przestępstwo we wszystkich jurysdykcjach i krajach, z których zdaję sobie sprawę. Co więcej, konsekwencje mogą być od poważnych do niszczycielskich dla Ciebie osobiście (i dla firmy również).

Podobają mi się pozostałe odpowiedzi, ale na pewno zgłosiłbym to również policji. Twój szef przyznał się do planowania czegoś przestępczego.

Policja prawie na pewno będzie musiała napisać raport o tym, co im powiesz. Chociaż zalecam dokumentowanie tego również z HR, HR może, ale nie musi wykonywać swojej pracy, a policja jest o wiele bardziej wiarygodna, aby udokumentować to prawidłowo dla Ciebie. Jeśli dojdzie do najgorszego (co w rzeczywistości może być bardzo dobre), a Państwa praca skończy się na linii, posiadanie tego udokumentowanego przez policję może być bardzo przydatne. Możesz skończyć w sądzie, a o to udokumentowane przez policję może być bardzo pomocne.

W najlepszym przypadku, policja dostaje nakaz przeszukania, idzie do biura szefa, i znajdzie pustą kartkę papieru, poparcie swojej historii. (Zdaję sobie sprawę, że może to być mało prawdopodobne, ale twoja historia jest typem, który wyzwala część “sprawiedliwości” w sumieniu ludzi, a zatem nie jest to niemożliwe.

Zdaję sobie sprawę, że zgłoszenie twojego szefa na policję jest dość agresywnym podejściem, ale jest to również dość ekstremalna sytuacja. Twój szef przyznał się już do zamiaru popełnienia oszustwa przeciwko tobie i firmie. Zdjęła już rękawice. Masz tu bardzo niewiele do stracenia. Twoja szefowa zasługuje na to, aby przez to stracić pracę, nie ty.

Idź do swojego/związków

Również, jeśli nie jesteś członkiem związków , dołącz do nich teraz i poproś o pomoc. Zazwyczaj mają zespoły prawników, które mogą pomóc w takich sytuacjach.

Konsultuj się z prawnikiem

Jeśli w jakiś sposób związek nie może zapewnić Ci prawnika, rozważ skonsultowanie się z jednym z nich na własną rękę, jeśli Cię na to stać.

Spróbuj odzyskać papier lub uzyskać dowody na to, co się stało

Ta ostatnia część ma tylko niewielkie szanse na sukces, ale równie dobrze możesz spróbować. Jest odpowiedź, która sugeruje rozmowę z szefem o tym, podczas gdy potajemnie to nagrywa, mając nadzieję, że w jakiś sposób przyznaje się do tego, co zrobiła, biorąc pod uwagę, że znajduje się w jednej z niewielu jurysdykcji, w których jest to legalne. Jeśli jesteś pewien, że zdarzy ci się znaleźć się w jednej z tych jurysdykcji, to uważam, że pomysł ten jest rozsądny. Jeśli ona się do tego przyzna, a ty to nagrasz, będzie to dla ciebie dość cenna obrona i nie będą to już jej słowa przeciw twojemu. Jeśli tak się zdarzy, że odbędziecie taką rozmowę, możecie w tej samej rozmowie poprosić o zwrot papieru. To postawi ją na miejscu i trudno będzie jej trzymać się papieru, nie przyznając się do jego istnienia. Jest też szansa, że może ją oddać dobrowolnie. W tej rozmowie, możesz być naprawdę grzeczny. Możesz jej powiedzieć, że myślałeś o tym i chciałbyś zobaczyć ostrzeżenie, zanim je podpiszesz, i dlatego chcesz odzyskać pusty papier. Jeśli odmówi, możesz ją naciąć i poinformować ją, że to, co robi, jest nielegalne. Po tym wszystkim, powiedziałbym, że masz całkiem niezłą szansę albo odzyskać ten papier, ** albo** dostać nagranie, w którym przyzna się do tego, co się stało. W najgorszym przypadku, że ona po prostu udaje, że nie ma pojęcia, o czym mówisz, i nie daje ci nic, to naprawdę nie straciłeś wiele, i można przystąpić do HR, policji, / twój związek, i prawnika.

Jeśli nagrywanie bez wiedzy nie jest legalne w twojej jurysdykcji, nie widzę powodu, dlaczego nie powinno mieć rozmowy tak, bez nagrywania. W końcu to, co robi, jest dość szalone i może być szansa, że ma w sobie uncję rozsądku i zdecyduje się ją oddać, obawiając się możliwych konsekwencji popełnienia oszustwa.

Act NOW, nie czekaj

Time may be of the essence here. Mając to udokumentowane i datowane zanim menedżer pokaże swoje fałszerstwo komukolwiek innemu i ma to** nagrane, może być dość ważne, aby ludzie Ci uwierzyli. Ponadto, działając szybko możesz coś zrobić, zanim ona nawet napisze cokolwiek na kartce w pierwszej kolejności. Arkusz papieru, na którym nie ma nic poza twoim podpisem, jest tutaj najbardziej cholernym dowodem, jeśli zostanie znaleziony w posiadaniu twojego szefa. Zauważ, że niezależnie od tego, co szefowa napisze na tej kartce, będzie to fałszerstwo i przestępstwo. Nie zmarnowałbym tu ani sekundy, natychmiast bym to udokumentował.

15
15
15
2019-01-11 20:36:51 +0000

Jest kilka notatek o przejściu do działu HR na temat “potencjalnych wykroczeń”, co jest częścią tego, dlaczego poświęcam czas na napisanie tego jako osobnej odpowiedzi.

Nie możesz kontrolować tego, co robi twój menedżer. Nie możesz przewidzieć, co twój menedżer będzie robił. Spekulowanie, co Twój menedżer może zrobić, jest dobrym sposobem, aby dać mu do zrozumienia, że sam nagrałeś to w HR i przekształcić to w coś innego niż to, co się stało, a czego nie chcesz w takiej sytuacji.

Musisz to udokumentować za pomocą HR

Ale żeby było jasne, musisz udokumentować tylko co you zrobiłeś i dlaczego you to zrobiłeś:

Twój menedżer poprosił Cię o podpisanie pustej kartki papieru. Podpisałeś pustą kartkę i przekazałeś ją swojemu menadżerowi, na jego prośbę. Możesz powtórzyć to, co ci powiedzieli o powodach tej prośby, ale ja bym się w to nie wplątał: najlepiej skup się jak najczystiej na podstawowych twardych faktach, więc nie ma miejsca na kłótnie później o to, kto co powiedział). Wtedy nic o tym nie myślałeś i starasz się być dobrym pracownikiem, który robi to, co mu się każe [lub cokolwiek chciałbyś powiedzieć w związku z wykonywaniem rozkazów], ale dla wyjaśnienia chciałbyś teraz udokumentować, że to, co podpisałeś, było pustą kartką papieru i to jest jedyna rzecz, na którą się zgadzasz, bo to jest to, co podpisałeś.

Jeśli była na niej data lub coś innego, zauważ to. Jeśli jest to dosłownie tylko Twój podpis, zanotuj to.

Nie spekuluj, co Twój menedżer może zrobić z pustą kartką papieru, którą podpisałeś. Nie oskarżaj swojego menedżera o zamiar popełnienia oszustwa. (jeśli Twój menadżer popełnia oszustwo, zaadresuj je w ten sposób: ale kluczem jest tutaj NIE oskarżaj go o coś, czego jeszcze nie zrobił)

Stwórz papierowy ślad. Wyślij go, BCC konto osobiste i poproś o zaplanowanie dyskusji lub przynajmniej “szybkiego czatu” in person z kimś w sprawie upewnienia się, że zostanie on odpowiednio udokumentowany. Kiedy pójdziesz, upewnij się, że wydrukujesz papierową kopię, którą zabierzesz ze sobą, aby mieć referencje na temat tego, co wysłałeś, do których będziesz mógł się odwołać, jeśli sprawy staną się stresujące.

Nie rób z tego wielkiej sprawy: po prostu bądź calm yet firm o tym, że chcesz, aby zostało to udokumentowane. Jeśli HR (w idealnym przypadku) chce zrobić z tego wielką sprawę, to właśnie na HR, niech to oni naciskają na sprawę i nie wtrącają się w nią sami. Skup się na tym, co zrobiłeś i dlaczego, a nie na tym, co może zrobić twój menedżer. Nie bądź tym, który zamienia to w wielką rzecz, ponieważ poza tym, że jest to dziwna i niestosowna prośba, nic się jeszcze nie stało. Nie oskarżaj swojego menedżera o nic w tym momencie. Jeśli jest to konieczne lub naciskane, możesz powiedzieć, że twoja troska jest czymś bardzo prozaicznym i nie jest konkretnie związana z twoim przełożonym, jak na przykład “co jeśli się zgubi i ktoś inny to znajdzie?”, ale moja rada brzmi: po prostu trzymaj się tego, co jest proste, ponieważ chcesz, aby zostało to udokumentowane w twoich aktach, ponieważ było to na prośbę twojego przełożonego, ale nie masz żadnych konkretnych obaw i po prostu chcesz, aby oficjalne akta były udokumentowane w odniesieniu do każdej prośby.

Jeśli to zrobisz i zamieni się to w coś, w czym dział kadr siedzi naprzeciwko twojego przełożonego, nie próbuj się angażować. Nie bądź tym, który pyta kierownika, dlaczego to zrobił. Nie spekuluj. Trzymaj się tylko linijki, że chciałeś tylko, aby to, co zrobiłeś, zostało udokumentowane i że wszystko, co zrobiłeś, to podpisałeś pustą kartkę papieru, na którą się zgodziłeś, co, miejmy nadzieję, wszyscy się zgodzą, jest dziwną rzeczą, którą trzeba było podpisać (ponownie, nie spekuluj na temat tego, co ktoś inny mógłby zrobić z takim kawałkiem podpisanego papieru, skup się tylko na tym, co zrobiłeś i że to było na prośbę/zlecenie menedżera). Ponownie, jeśli naciskasz na to, dlaczego chcesz to udokumentować, trzymaj się swoich bezpośrednich obaw, że podpisanie pustej kartki papieru jest dziwne, a nie to, co można lub nie można z nią zrobić.

12
12
12
2019-01-11 21:48:14 +0000

Nie ufaj tylko HR, żeby to udokumentować.

Comey that conversation

“To Comey” jest nowym czasownikiem, który oznacza write down your recomlection of events as soon as you can, because you feel there may later be disagreement over what happened. To powinno być zrobione współmiernie, lub jak najszybciej po wydarzeniu. Na przykład, Comey usiadł w swoim samochodzie zaraz po spotkaniu i zapisał to w notatniku. Później okazało się to bardzo przydatne.

Radzę zrobić więcej. Po pierwsze, zapisz swoje wspomnienia ze spotkania. Bądź szczery i stwórz zapis faktów, który będzie trudny do zakwestionowania. Po drugie, niech to zostanie poświadczone notarialnie, bo nie jesteś Jamesem Comeyem. To dowodzi, że to było współczesne, a Ty nie zmodyfikowałeś swojego wspomnienia, aby dopasować je do późniejszej sytuacji, co ludzie zwykle robią.

To idzie do Twojej kieszeni do wykorzystania później, jeśli pchanie przychodzi do spychania.

Po trzecie, napisałbym grzecznościowy list, zapisujący w skrócie Twoje wspomnienia z wydarzeń. Something like this

Thank you for speaking with me today about the Jan. 3 incident, and hearing my side of events. Jak powiedziałem, czuję to i to i to, a ty wskazałeś to i to i to. I recall we found a middle ground of this and this and this.

We also agreed that you would write a modified warning letter to that general effect. Na wszelki wypadek poprosił mnie Pan o podpisanie pustej kartki papieru, na której ten list ostrzegawczy zostałby później umieszczony, a ja się do tego zastosowałem. Chciałbym mieć kopię tego listu, gdy będzie kompletny.

Ponownie, dziękuję za poświęcenie czasu na omówienie tej sprawy ze mną. Zwykłe powitanie, podpis.

Nic tam nie grozi. Ale przedstawia fakty, jak to się stało i dokumentuje istnienie tego pustego, podpisanego listu, i daje mu do zrozumienia, że zamierzasz zakwestionować jego niewłaściwe użycie. Podstępni ludzie nienawidzą jawnego przedstawiania faktów. Przyzwoici ludzie nie dbają o to.

Następnie, idź na tę rozmowę słowną z HR.

6
6
6
2019-01-11 18:01:29 +0000

Przeważającą radą wydaje się być rozmowa z HR na ten temat i udokumentowanie go tam. Zauważ, że wiele z tych samych osób (w różnych pytaniach) prawdopodobnie powiedziałoby Ci by nie iść do HR.

Jeśli wyjazd do HR nie idzie na Twoją korzyść, myślę, że powinieneś napisać co się stało podpisać i uzyskać notarialnie. Jest to dopuszczalne w sądzie, jeśli słowa nad Twoim podpisem okażą się być czymś innym niż to, co zostało Ci powiedziane - a może nawet jeśli były tym, co zostało Ci powiedziane, że będą.

Może być również raport policyjny, który możesz złożyć - ponieważ zamiar mógł być oszustwem i czułeś, że jesteś pod przymusem i musiałeś podpisać raport. Przypuszczam, że jesteś pod przymusem lub przynajmniej stresujesz się, bo wspominasz, jak zły był to pomysł.

5
5
5
2019-01-12 09:47:30 +0000

Porozmawiaj z PRAWNIKIEM niezwłocznie!

Najlepiej, jeśli przedszkole jest prowadzone przez rząd.

Postępuj zgodnie z jego instrukcjami.

Osobiście poproszę kierownika, aby przekazał Ci papier z powrotem.

Najlepiej gdyby była pusta, ale może być na to za późno.

Upewnij się, że wręczyła Ci oryginał i zatrzymaj go, NIE RĘCZNIE TYLKO.

Nie pozwól jej grozić ani zmuszać Cię do tego, nawet na ryzyko związane z Twoją pracą. (Wątpię, żeby to poleciało jako powód, a jeśli przebije jakikolwiek inny powód, możesz wskazać pusty papier, który kazała Ci podpisać i twierdzić, że się odwzajemnia)

Jeśli jest pusty, powinno być bezpiecznie go zniszczyć (może najlepiej po jakimś czasie, ale poproś o to prawnika)

Jeśli to, co napisała jest dla Ciebie złe w jakikolwiek sposób lub nie zgadzasz się z tym, przynieś to do swojego prawnika (może mieć kopie).

Ale prawnicy mogą mieć zupełnie inny sposób radzenia sobie z tym, więc idź do jednego z nich tak szybko jak to możliwe.

3
3
3
2019-01-13 11:43:22 +0000

Poinformuj HR, co się stało. HR MUSI dać Ci podpisany dokument, w którym zaakceptują to, co im powiedziałeś, a który przechowujesz bezpiecznie.

HR wie, że jeśli w przyszłości pojawi się dokument z Twoim podpisem, możesz twierdzić, że go nie podpisałeś. Jest to swego rodzaju karta “Wyjdź z więzienia”. Dlatego dział HR powinien odebrać tę pustą kartę od swojego menedżera, zadzwonić do Ciebie i zniszczyć ją przed sobą, podpisując, że widziałeś, jak została zniszczona. W ten sposób wszystko zostanie posprzątane.

I tak będziesz ich potrzebował jako świadka, ponieważ w przyszłości może pojawić się dokument, który mówi, że sprzedałeś swój samochód kierownikowi za 1000 dolarów.

1
1
1
2019-01-12 15:52:42 +0000

Chociaż wiele odpowiedzi ostrzega przed potencjalnymi poważnymi konsekwencjami, nie zapominajmy, że złośliwa intencja menedżera nie jest dana.

Polecałbym najpierw udać się do menedżera i powiedzieć, że nie czujesz się dobrze z pustym podpisem i poprosić o jego zwrot. Jest szansa, że nie ma on złośliwych intencji i po prostu ci je da. Zawsze możesz ponownie podpisać arkusz, gdy już wydrukuje na nim odpowiedni tekst.

Oczywiście, jeśli jest declining aby go zwrócić, powinieneś pójść po rekomendacje z innych odpowiedzi.

-3
-3
-3
2019-01-11 14:29:29 +0000

Uspokój się, popełniłeś błąd. Niestety wbieganie i żądanie podpisanego przez Ciebie papieru (który prawdopodobnie nawet nie istnieje - według niej, gdy jest kwestionowany) jest problemem.

Kilka kroków:

  1. Zapamiętaj i zapisz wszystko o tym dniu. Co masz na sobie, co miała na sobie, w jakiej porze dnia (przed lunchem, itp.). Często zdarza się, że pozornie nieistotne fakty mogą pomóc w potwierdzeniu Twojej historii, przynajmniej ktoś inny może zweryfikować te fakty i nadać wagę Twojej historii.

  2. Wróć i porozmawiaj z nią o tym, zauważając swój dyskomfort związany z całą tą sprawą. Możesz być w stanie legalnie nagrać tę rozmowę w zależności od twojego stanu/kraju._ (https://www.mwl-law.com/wp-content/uploads/2013/03/LAWS-ON-RECORDING-CONVERSATIONS-CHART.pdf)

Możesz również spróbować porozmawiać z zaufanym współpracownikiem i zapytać, czy wie, że coś takiego dzieje się z kimś innym.

Jeśli planujesz nagrywać i masz do tego prawne bezpieczeństwo, przećwicz i przećwicz ten akt, najlepiej z przyjacielem lub dwoma, aby upewnić się, że robisz dobre nagranie i nie wydajesz się zbyt podejrzliwy.

HR nie jest twoim przyjacielem - oni, jeśli to możliwe, będą po stronie kierownika - twoje czyny będą interpretowane jako ponowne przemyślenia po podpisaniu pracy.

-4
-4
-4
2019-01-11 13:43:13 +0000

Róbcie notatki i zapisujcie łańcuch zdarzeń, a także zapamiętajcie jak najszybciej i czas, w którym do nich doszło. Poczekałbym i zobaczył, co twój menedżer zapisuje, zanim podejmiesz jakiekolwiek dalsze działania.

-6
-6
-6
2019-01-12 21:07:12 +0000

To są wszystkie odpowiedzi “czuć się dobrze”. Nie masz szans. Poszukaj innej pracy, natychmiast. Możesz marnować swój czas i wysiłek próbując walczyć z ratuszem, jeśli chcesz. Byłem tam. Zrobiłem to: Prawnicy, sąd, i wszyscy. To bezużyteczne. Oni trzymają wszystkie karty. Realistycznym sposobem na zaoszczędzenie jak największej ilości czasu, wysiłku i frustracji jest po prostu opuszczenie pracy tak szybko, jak to możliwe. Każdy, kto mówi ci co innego, stara się tylko pokryć cukierkową powłoką przegraną sytuację. Ty i każdy dobrze zapowiadający się pracownik z sadystycznym menedżerem w USA, wznosicie toast. Nic nie możesz teraz zrobić poza unikaniem “gonienia złych pieniędzy za dobrymi”. Pożegnaj się ze swoimi dziećmi.