2015-06-02 09:03:28 +0000 2015-06-02 09:03:28 +0000
6
6

Jak długo mam czekać na pisemną ofertę pracy?

Dwa i pół tygodnia temu zaproponowano mi stanowisko w globalnej organizacji, ustnie, telefonicznie przez head huntera i poinformowano, że umowa dotrze na początku przyszłego tygodnia.

Dziesięć dni później i bez umowy skontaktowałem się z rekruterami, bez odpowiedzi, ale przez przypadek dział HR zadzwonił do mnie i wyjaśnił mi ofertę, a następnie potwierdził rolę i szczegóły (pensja, emerytura, samochód, wakacje itp.) przez e-mail i powiedział mi, że dział rekrutacji został poinstruowany, aby wysłać umowę od razu - “powinien być z tobą w ciągu 48 godzin”.

Tydzień później i pomimo uprzejmego wezwania do partnera z działu kadr, pytającego o datę rozpoczęcia pracy, nie otrzymałem odpowiedzi i szczerze mówiąc jestem bardzo sfrustrowany.

Jak długo mam czekać i w którym momencie muszę po prostu “ruszyć dalej”, praca jest dla mnie idealna i oczywiście przechodzę przez ogromne wzloty i upadki z tego powodu.

Odpowiedzi (4)

8
8
8
2015-06-02 13:27:06 +0000

Różne firmy potrzebują różnej ilości czasu, aby zareagować - niektóre są szybkie, inne nie wracają do Ciebie przez jeden lub dwa miesiące, podczas gdy pokonują różne przeszkody związane z zasobami ludzkimi, a ich gra toczy się pomiędzy tymi dwoma skrajnościami.

W tym momencie powinieneś nadal szukać pracy w innych miejscach, dopóki nie uzyskasz solidnego potwierdzenia, że masz tę pracę - dopóki tego nie zrobisz, nadal istnieje szansa, że coś może się wydarzyć i nie zostaniesz oficjalnie zatrudniony.

Nie jest również uważane za zbyt niegrzeczne oddzwonić, jeśli obawiasz się, że proces się zatrzyma. Dwa tygodnie to zazwyczaj dobry okres czasu, aby poczekać na kontakt, zwłaszcza jeśli spodziewałeś się jakiegoś kontaktu w tym czasie. Cokolwiek jednak zrobisz, nie bądź niegrzeczny. Proces zatrudniania może się szybko skomplikować, a Ty powinieneś być dla nich uprzejmy przez cały ten czas.

7
7
7
2015-06-02 21:56:56 +0000

Zalecałbym, aby nie przerywać rozmów kwalifikacyjnych i nie podejmować innych prac. Dopóki nie zaczniesz otrzymywać wynagrodzenia, nadal jesteś bezrobotny.

Raz skończyłem czekając 3 miesiące na rozpoczęcie pracy. (To było bardzo dawno temu, nigdy bym nie czekała tak długo). Jasne, w końcu dostałam tę pracę, po tym jak wszyscy wrócili z wakacji i zaczęli podpisywać wszystko, co trzeba było podpisać, itd. Ale w międzyczasie mogłem dostać inną pracę, więc jeśli nie jest to praca, którą absolutnie musisz mieć, nie przestawaj uganiać się za innymi możliwościami.

I tylko dlatego, że oni say zamierzają cię zatrudnić, to nie przekłada się na żadną gwarancję. Kilka lat temu przeprowadziłem rozmowę kwalifikacyjną i zaproponowano mi tę pracę, a oni dali mi dwutygodniowy termin rozpoczęcia pracy. Po dwóch tygodniach powiedzieli, że mój przyszły przełożony został wezwany z miasta, a moja data rozpoczęcia pracy miała być przesunięta o tydzień. W tym momencie wróciłem do rozmowy kwalifikacyjnej. Naprawdę się cieszę, że to zrobiłem. Nigdy mnie nie zatrudnili, chociaż nawet kilka miesięcy po rozpoczęciu kolejnej pracy (tylko na kopyta, nigdy im nie powiedziałem, że już pracuję), wciąż mi mówili, że wciąż mnie chcą, ale było zamrożenie zatrudnienia… była reorganizacja… to było w pewnym sensie komiczne.

0
0
0
2019-07-27 20:47:52 +0000

Normalnie jest to w ciągu tygodnia. Nawet w przypadku powolnych odpowiedzi referencyjnych i sprawdzania tła uwzględnione w 2-3 dni roboczych jest powszechne. Jeśli jest to więcej niż tydzień, myślę, że nie chcą mnie i nadal dyskutują o tym, co robić, albo że nie są wiarygodni.

0
0
0
2019-07-29 15:18:18 +0000

Poinformuj tę firmę, że otrzymałeś konkurencyjną ofertę i chciałbyś, aby zobaczyła, jaką pozycję chcesz zająć. Nie ma znaczenia, czy masz konkurencyjną ofertę, czy nie, to przynajmniej zmusza ich do tego, aby włożyli pieniądze tam, gdzie są ich usta (np. przedłużyli ci ofertę) lub w końcu przyznali, że nie jesteś ich pierwszym wyborem lub że jest jakiś sposób na wstrzymanie się z otrzymaniem oferty (np. budżet nie został zatwierdzony, itp.). Z mojego doświadczenia wynika, że jeśli chcesz posunąć ten proces do przodu, to osiągniesz to bez zdesperowania lub zdenerwowania.