2012-04-12 23:15:38 +0000 2012-04-12 23:15:38 +0000
24
24

Czy należy wnioskować o opóźniony termin rozpoczęcia pracy u nowego pracodawcy, aby pomóc w znalezieniu/szkoleniu zastępcy?

Planuję odejść z obecnego stanowiska w przyszłym roku lub później. Bardzo lubię swoją pracę, ale nie mam już żadnych wyzwań, więc czas ruszać dalej.

Kiedy odchodzę, chciałbym pomóc w znalezieniu i przeszkoleniu mojego zastępcy. Proces ten może trwać od jednego do trzech miesięcy, w zależności od jakości kandydatów.

Wydaje się, że od momentu otrzymania oferty pracy do jej rozpoczęcia mija strasznie dużo czasu na zapytanie. Czy jest to zbyt długi czas, by o to pytać? Czy jest to właściwe dla mnie, aby o to poprosić? Czy istnieje jakieś niebezpieczeństwo, że mój nowy pracodawca może wycofać swoją ofertę pracy w tym czasie?

  • *

Edit: wszyscy wydają się skupiać na liczbie trzech miesięcy, co jest prawdopodobnie skrajnym przypadkiem. Bardziej prawdopodobne, że będzie to 1 - 2 miesiące. Wygląda na to, że prośba o jeden miesiąc jest na wysokim poziomie, a nic więcej nie jest możliwe do zaakceptowania.

Odpowiedzi (8)

18
18
18
2012-04-12 23:38:48 +0000

Z punktu widzenia menadżera (menadżera, od którego odchodzisz), trudno jest znaleźć dobrych zastępców, i zawsze chciałbyś zatrzymać swoich najlepszych ludzi na dłużej, ale tak długo, jak mam odpowiednie powiadomienie, to zespół wokół ciebie powinien być w stanie przygotować się do podjęcia luzu. Jasne, szkolenie zastępstwa zajmie tygodnie, może miesiące, ale to nie twoja sprawa.

Jestem pewien, że poprzedni pracodawca byłby wdzięczny, gdybyś został dłużej (jeśli cię lubią, to jestem pewien, że woleliby, żebyś w ogóle nie wyjeżdżał), ale tak długo, jak jesteś profesjonalny, uprzejmy i dajesz wystarczające wypowiedzenie (myślę, że do czterech tygodni to hojnie, chyba że egzekucja na wysokim szczeblu, w którym to przypadku dłuższe wyjazdy mogą być bardziej normalne), poprzednia firma powinna być w porządku. Zmiany w pracownikach są normalną częścią tego procesu. Nie mówię, że każdy jest nieskończenie zastępowalny, ale żadna firma nie jest w stanie przetrwać, jeśli nie jest w stanie zmienić swoich pracowników.

Jeśli naprawdę chcesz im pomóc, możesz ewentualnie zaoferować, że będziesz dostępny za pośrednictwem poczty elektronicznej (oczywiście poza godzinami pracy nowego pracodawcy), ale to naprawdę wykracza poza, i wszystko nie zwyczajowe lub zwyczajowe. Nie tylko to, to jest po prostu trochę dziwne, i polecam przeciwko temu.

Cokolwiek się stanie, dowiedzieć się oficjalną datę rozpoczęcia nowego miejsca, i trzymać się go. Jeśli okoliczności u twojego poprzedniego pracodawcy zmienią się w ostatniej chwili i naprawdę chcą, żebyś został na kilka dodatkowych tygodni, cóż, obawiam się, że to jest naprawdę problem poprzedniego pracodawcy. Zobowiązał się pan do nowego miejsca, i musi go pan koniecznie zachować. To ważne.

Wreszcie, ujmując to ostatnią drogą, odchodzisz z jednego związku, a idziesz do drugiego. Czyste, uprzejme przerwy są zwykle najlepsze. Nie udostępniłabyś się przez nieznaną ilość czasu poprzedniemu chłopakowi/dziewczynie, prawda? Gdyby osoba, od której odchodzisz, chciała, żebyś “była dostępna” (moje słowa) przez kilka tygodni, czy nie uważałabyś, że to nie do końca jest zdrowe i że powinna zająć się rzeczywistością, zamiast próbować trzymać się ciebie?

7
7
7
2012-04-12 23:42:13 +0000

To będzie sytuacyjne. Przedyskutowałbym to z nową firmą z góry - zanim dostaniesz ofertę pracy. Niektóre firmy poradzą sobie z tym, inne będą potrzebowały twojego wcześniejszego startu.

Mogą się jednak zastanawiać dlaczego. Jeśli zdecydujesz się odejść, dlaczego musisz to zrobić? Dlaczego przedkładałbyś swoją starą firmę nad nową? To może dać im pauzę.

Na koniec, oto kilka rad, które są wyłącznie moim zdaniem: może okazać się korzystne, abyś był bardziej zdecydowany w swoich przeprowadzkach. Jeśli uważasz, że nadszedł czas, aby przejść dalej, zrób to teraz. Jeśli znajdziesz miejsce, do którego możesz się przenieść, nie wahaj się. Możesz zacząć przygotowywać dokumentację do szkolenia w ramach uprzejmości obecnego pracodawcy, ale tak naprawdę nie masz takiego obowiązku.

6
6
6
2012-04-13 13:35:19 +0000

W ciągu ponad 30 lat pracy, widziałam, że ludzie dają 2 tygodnie wypowiedzenia, 4 tygodnie wypowiedzenia i 0 tygodni wypowiedzenia (ogólnie kiepska praktyka). Nigdy nie widziałem, aby zastępca był zatrudniony i na pokładzie przed wyjazdem osoby. Nawet wtedy, gdy mają zamiar zatrudnić osobę z wewnątrz organizacji. To, na czym powinieneś się skupić, to nie zostawianie bałaganu dla zastępcy. Upewnij się, że wszystko jest zorganizowane i ułożone tak, aby nowa osoba mogła je znaleźć. Dwa tygodnie to mnóstwo czasu, aby oddać twoje zadania komuś innemu (zazwyczaj ktoś wykonuje pracę tymczasowo, dopóki zastępstwo nie zostanie wynajęte), jeśli jesteś zorganizowany.

Jedno miejsce, w którym chciałbym dać więcej niż dwa tygodnie wypowiedzenia jest, jeśli miałem duży projekt iść na żywo tydzień po tym okresie czasu lub przewidywane kilka ostatnich dni. Żaden pracodawca, u którego warto by było pracować, nie chciałby, abyś ratował swojego starego pracodawcę na dwa dni przed rozpoczęciem dużego projektu.

4
4
4
2012-04-13 11:38:02 +0000

W Stanach Zjednoczonych możesz wyjechać kiedy tylko chcesz, jednak za zwyczajowe i uprzejme dla zwykłego pracownika uważa się dać 2-4 tygodniowe wypowiedzenie przed wyjazdem. Dla kadry zarządzającej lub najwyższego szczebla dopuszczalne jest wypowiedzenie 4-8 tygodniowe.

Zazwyczaj jeśli nienawidzę tej pracy i ludzi pracujących tam z pasją, to zazwyczaj daję 2 tygodnie. Zawiadamiam z 4 tygodniowym wyprzedzeniem, jeśli jestem zaangażowany w jakieś krytyczne zadania lub projekty lub jeśli naprawdę zależy mi na ludziach, których zostawiam.

Dając więcej niż 4 tygodnie jako osoba niewykonawcza, zaczynam być niegrzeczny wobec nowego pracodawcy, nawet jeśli powiedzą ci, że nie ma nic przeciwko temu. Jako ktoś, kto zatrudnia, chociaż byłbym skłonny czekać 4 tygodnie na dobry talent, ponieważ mówi mi to, że wystarczająco zależy im na opuszczeniu domu w porządku przed wyjazdem, a to zazwyczaj jest bardzo dobry znak.

3
3
3
2012-04-13 04:27:04 +0000

Jeśli tego właśnie potrzebuje Twój stary pracodawca, aby przyspieszyć zastępstwo, to jest to absolutnie w porządku, pod warunkiem, że najpierw omówisz to z nowym pracodawcą i nie stracimy szansy na wylądowanie w nowej pracy.

Dla mnie to kwestia profesjonalizmu: Aż do ostatniego dnia pracy u starego pracodawcy nadal dla nich pracuję. Moim obowiązkiem jest rozważenie najlepszego interesu tej firmy, a jeśli oznacza to prośbę o opóźniony termin rozpoczęcia pracy w nowej pracy (i jest to do zaakceptowania przez mojego nowego pracodawcę, któremu jestem teraz winien podobną lojalność), to właśnie to zrobię.

Oczywiście może to być złagodzone przez lojalność firmy: Jeśli Twoja obecna praca źle Cię traktuje i nie doceniasz referencji/długoterminowych relacji z firmą 2 tygodnie (lub cokolwiek, co jest standardem w Twoim miejscu pracy) to wszystko co dostają i mogą to załatwić sami :-)

1
1
1
2012-04-14 04:20:49 +0000

Nie sądzę, aby to było niestosowne ask i wątpię, aby jakikolwiek pracodawca wycofał ofertę tylko dlatego, że zapytałeś o taką możliwość - jednak jest całkowicie możliwe, że nie może czekać 3 miesiące i wycofa ofertę z tego powodu, jeśli będziesz nalegał na opóźnienie terminu rozpoczęcia, zamiast tylko pytać, czy byłoby to do przyjęcia. Musisz więc z góry zdecydować, czy nowa praca, czy też zakończenie pracy w starej jest dla Ciebie ważniejsze.

Z drugiej strony, jest całkowicie możliwe, że Twój nowy pracodawca będzie skłonny do negocjacji i będzie Cię oklaskiwał za chęć odejścia z poprzedniego pracodawcy w jak najlepszej sytuacji (takie było moje doświadczenie, gdy robiłem coś podobnego).

Inną możliwością, jeśli masz naprawdę dobre relacje z obecnym pracodawcą, byłoby wspomnieć, że planujesz odejść _zanim dostaniesz jakąkolwiek ofertę, aby mógł on znaleźć i rozpocząć szkolenie Twojego zastępcy, podczas gdy Ty wciąż szukasz innej pracy. Oczywiście, musiałbyś dowiedzieć się, co zrobić, jeśli okaże się, że nie przeprowadziłeś się jeszcze cztery miesiące później - ta strategia prawdopodobnie działałaby tylko w środowisku na tyle elastycznym, że utrzymanie zarówno Ciebie, jak i Twojego “zastępstwa” przez jakiś czas nie byłoby problemem.

1
1
1
2012-04-14 14:11:01 +0000

Dla mnie to pokazuje odpowiedzialność - ale trzeba ją ograniczyć do (powiedzmy) około 4 tygodni, zamiast normalnego dwutygodniowego okresu wypowiedzenia. Gdyby jakiś facet powiedział mi, że potrzebuje trzech miesięcy na przeszkolenie swojego zastępcy, po prostu bym się śmiał. Zaufaj mi - jesteś bardziej zastępowalny, niż myślisz.

(Na marginesie, kiedyś musiałem opóźnić termin startu o sześć tygodni z powodu planowanej podróży do Izraela (z Ameryki Północnej). Nie uwierzyłbyś_ żebrakowi, który dostałem na resztę mojego czasu w nowej firmie. Za każdym razem, gdy przeprowadzaliśmy z kimś wywiad, ludzie zwracali uwagę: “Cóż, jeśli nie jedzie do Izraela, powinien być w stanie zacząć za dwa tygodnie”).

0
0
0
2012-04-14 13:26:33 +0000

Czy u obecnego pracodawcy nie istnieje plan sukcesji? Czy nie ma u Ciebie nikogo, kto wiedziałby przynajmniej część tego, co Ty wiesz i kto mógłby w nagłych wypadkach wypełnić nieco kompetentnie? Oto, kogo powinieneś przeszkolić, aby przejąć obowiązki po odejściu, nawet jeśli nie jest to formalny proces szkolenia. Jest to coś, o co Twoi menedżerowie powinni się martwić - jeśli Twoje stanowisko jest na tyle ważne, że nie mógłbyś odejść nie powodując poważnych zakłóceń, wtedy otwierają się na dość duże ryzyko.

Jeśli chodzi o Twoje bezpośrednie pytanie, nie mogę sobie wyobrazić, aby prosić o więcej niż 4 tygodnie wypowiedzenia. Musisz wykorzystać te 4 tygodnie, aby udokumentować wszystko, co Twój zastępca będzie musiał wiedzieć, kiedy przyjdzie, aby przejście przebiegało jak najbardziej płynnie.