Dostawca "oszukuje", ale nie chcę ujawniać, jak dowiedziałem się o
Jestem doświadczonym programistą IT, który niedawno przeszedł na konsulting IT. Mój obecny projekt polega na walce z okropną wydajnością oprogramowania na farmie serwerów, którą wynajął mój klient.
Mój klient zapłacił ostatnio ogromną kwotę za zewnętrzny benchmark tej wynajętej farmy serwerów, a wyniki były w porządku. Dzisiaj dowiedziałem się, że gospodarz farmy serwerów był świadomy dokładnego czasu testów, a oni Volkswagened testu (tzn. zmienili konfigurację podczas testu, aby uzyskać bardziej korzystne wyniki niż w rzeczywistym użyciu) poprzez tymczasowe dodanie dodatkowych zasobów do farmy serwerów.
Jak się okazuje, mój klient faktycznie opublikował czas testów na gospodarzu. Testy były przeprowadzane w nocy, aby nie przeszkadzać żywym użytkownikom, ale gospodarz musiał wyłączyć niektóre automatyczne zadania w nocy - w przeciwnym razie wyniki zostałyby zmienione przez długotrwałe synchronizacje, które nie występują w ciągu dnia.
Powinienem zadzwonić na alarm i powiadomić o tym mojego klienta, ponieważ jestem za nie odpowiedzialny. Niestety, informacje te uzyskałem dzięki młodszemu programiście zatrudnionemu przez hosta serwera, który się o to spierał (prawdopodobnie nie wiedząc, że te dodatkowe zasoby miały być tajemnicą). Ponieważ był on bardzo pomocny w ostatnich tygodniach - tak naprawdę mój najbardziej godny zaufania i cenny kontakt w projekcie - nie chcę go kosztować jego pracy.
Nawet jeśli nie wiedział o tej tajemnicy, dzwoniąc do mnie działał nieco przeciwko stałemu nakazowi korzystania z systemu zgłoszeń. To bardzo pomogło mi w osiągnięciu moich celów - a to nasuwa mi dylemat.
Jestem otwarty na wszelkie sugestie, zarówno etyczne, jak i pragmatyczne.
Jeśli to ma znaczenie, mój klient nie złożyłby pozwu, ale z pewnością porzuciłby tego dostawcę, a mój klient jest jednym z ich najważniejszych klientów.