2012-11-21 11:00:51 +0000 2012-11-21 11:00:51 +0000
75
75

Co mam powiedzieć, gdy złożę rezygnację już po miesiącu?

Zacząłem nową pracę w nowej firmie. Odeszłam z poprzedniej pracy, ponieważ czułam się ignorowana i szczerze mówiąc nie czułam się doceniana.

Jestem w tej nowej pracy już niecały miesiąc i stwierdziłam, że praca nie jest taka, jakiej oczekiwałam. Jest to bardzo proste i lubię ciężko pracować, więc jestem bardzo znudzona.

Mój były pracodawca poprosił mnie, abym wróciła i pracowała dla niego, a ja z kolei będę otrzymywać dodatkowe świadczenia (Telepraca) + podwyżkę wynagrodzenia.

Co mam powiedzieć mojemu obecnemu pracodawcy? Przyszedłem do tego pracodawcy z wszystkich wymienionych przeze mnie powodów i wiedzieli oni, że jestem traktowany jak gówno. Ale czuję się raczej nieprofesjonalnie, żeby wrócić do tej drugiej firmy.

Zamierzam więc po prostu powiedzieć, że będę się opiekować moją ‘chorą’ mamą i że zacznę szukać pracy jako wolny strzelec. (Nie powiedziałam, że moja mama nie jest chora?) Miała 2 upadki i kilka zapadniętych płuc wśród innych problemów)

Czy uważasz, że jest to ważna wymówka. Jak inaczej mogę wyjść stąd z podniesioną głową?

Powodem, dla którego wracam, o co prosiło wielu, jest to, że rozpoczynam życie i mam nową dziewczynę oraz problemy rodzinne. I szczerze mówiąc, chociaż nie czułem się doceniany, przynajmniej mogłem powiedzieć szefowi o mojej irytacji i nienawiści, a nie butelkować.

Jak powiedział kiedyś mądry przyjaciel (Take the Money)

Odpowiedzi (9)

110
110
110
2012-11-21 15:03:37 +0000

OK, jeśli jesteś ustawiony na wychodzenie i nic nie zmieni twojego zdania - wtedy myślę, że moje najlepsze wskazówki to “Nie kłam!”. Kłamstwa mają nieprzyjemny sposób na dogonienie człowieka i jeśli zamierzasz być cenionym członkiem trudnego zawodu, mogę ci niemalże zagwarantować, że spotkasz się ponownie z byłymi kolegami na przyszłym stanowisku. Świat jest o wiele mniejszy, niż się wydaje. Nie chcesz spróbować zapamiętać tego kłamstwa na zawsze. Jeśli naprawdę nie czujesz się komfortowo mówiąc “ta praca nie jest tym, do czego cię zatrudniłem, jestem tak znudzony, że wracam na swoje dawne stanowisko”, to bądź niejasny i po prostu powiedz, że znalazłeś lepszą opcję.

Myślę, że warto poświęcić chwilę na zastanowienie się jednak, dlaczego nie chcesz powiedzieć prawdy w tym przypadku. Wyjazd po miesiącu to dość krótki okres czasu w pozycji, w której miałeś nadzieję na wyzwanie. Niewiele stanowisk od razu wrzuci cię w tak skomplikowaną dziedzinę pracy, że może ci się to nie udać, więc często pierwszy miesiąc jest dowodem na to, że nie masz żadnych wyzwań, ale oczekuje się od ciebie, że nauczysz się i rzucisz sobie wyzwania do tego stopnia, że później będziesz bardziej użyteczny. Odejście, ponieważ firma była ostrożna w przydzielaniu Ci skomplikowanej pracy w pierwszym miesiącu, jest dość nagłe. Czy rozmawiałeś ze swoim przełożonym o swojej nudzie i niezadowoleniu?

Zwracam na to uwagę, ponieważ wydaje się, że rozłączenie się z kierownictwem jest kluczowym aspektem w obu przypadkach zmiany pracy. W pierwszej pracy wspominasz, że czujesz się niedoceniany i ignorowany. W drugiej pracy wspominasz o byciu znudzonym, a fakt, że odchodzisz sugeruje, że nie przewidujesz, że ten problem kiedykolwiek się zmieni. Następnie wspominasz również o symptomach tego, co nazwałbym “rozłączeniem kierownictwa” - odchodzisz po miesiącu, nie chcesz powiedzieć swojemu pracodawcy prawdziwego powodu, a stara praca polega na zatrudnieniu cię z powrotem z lepszą ofertą (więc założę się, że zawsze cię cenili - czy zdałeś sobie z tego sprawę, czy nie). Brzmi to tak, jakby we wszystkich tych przypadkach istniał wzorzec, w którym nie jest się tak jasnym ze swoim kierownictwem co do tego, czego się naprawdę chce. Menedżerowie nie są czytelnikami umysłu - więc jeśli nie wyraziłeś bezpośrednio niezadowolenia z którejkolwiek pracy, to nierozsądne jest oczekiwanie, że będą o tym wiedzieć.

Mój punkt tutaj jest taki, że trend czucia się niedocenianym, niedocenianym i ignorowanym będzie się utrzymywał w każdej pracy, jeśli nie masz sposobu na wyrażenie tych obaw do swojego kierownictwa. Jeśli stara praca to dla Ciebie lepsza równowaga, to idź na nią, ale zdaj sobie sprawę, że bez względu na to, gdzie wylądujesz, wydaje się, że musi być lepszy sposób wyrażania swoich potrzeb, który nie wiąże się ze zmianą pracy.

78
78
78
2012-11-21 11:40:18 +0000

Jeśli nie podobała Ci się praca w Twojej poprzedniej firmie, czułeś się ignorowany lub niedoceniany, to nie sądzę, aby którakolwiek z tych rzeczy zmieniła się wraz z telepracą lub podwyżką pensji.

Podwyżki pensji przynoszą tymczasowe szczęście, nie utrzymają Cię w pracy, jeśli nie chciałbyś tam być w pierwszej kolejności. Telepraca prawdopodobnie sprawi, że będziesz jeszcze bardziej odizolowany.

Jeśli chodzi o kłamstwo, nie rób tego - nie mów im, dokąd idziesz, jeśli nie chcesz, ale po prostu powiedz “to mi nie wychodzi, czuję się bardzo słabo wykorzystany” i zostaw to.

Pytanie, które zadałbym sobie, gdybym był tobą:

Jeśli twoja nowa firma nie byłaby dla ciebie nudna, czy rozważyłbyś powrót? Jeśli odpowiedź brzmi Nie (i podejrzewam, że tak jest), to powrót jest wygodą, nie jest tym, co chcesz zrobić i to prawie na pewno zły pomysł.

24
24
24
2012-11-21 14:02:16 +0000

Po pierwsze, nie kłamałbym o tym, żeby wracać do domu i opiekować się twoją “chorą mamą”. Nie ma ku temu powodu, a to tylko sprawi, że będziesz wyglądać niedojrzale i nieprofesjonalnie.

Po prostu wytłumaczyłbym twojemu pracodawcy, że zadania, którym jesteś przydzielony, nie są ani trudne, ani interesujące. Oczekiwałeś, że będziesz miał do dyspozycji wymagającą pracę, abyś mógł rozwijać się zawodowo. Ponieważ nie jesteście w stanie tego osiągnąć na stanowisku, na którym się znajdujecie, zamierzacie się rozwijać.

Nie powiedziałbym waszemu obecnemu pracodawcy nic o waszych planach na przyszłość. Po prostu podziękuj im za możliwość i przeproś za to, że się nie udało. Większość stanowisk i tak ma 30-90-dniowy okres próbny. To jest dwukierunkowa ulica.

18
18
18
2012-11-21 19:06:56 +0000

Jedną z rzeczy, których nauczyłam się podczas moich licznych podróży po całym świecie korporacyjnym jest to, że ludzie zrobią wszystko lub powiedzą wszystko, aby uzyskać to, czego chcą lub aby skłonić Cię do zrobienia tego, czego chcą.

Zacznijmy od Twojego byłego pracodawcy. Dlaczego nie zaoferowali Ci tych rzeczy, kiedy dla niego pracowałeś? Danie Ci dodatkowych świadczeń i opcji, gdy byłeś jeszcze ich pracownikiem, byłoby dla niego o wiele tańsze niż kłopot z pozwoleniem Ci odejść i przywróceniem Cię do pracy w ramach tej “nowej umowy”. Nie będziemy nawet brać pod uwagę dodatkowych kosztów związanych z próbą znalezienia kogoś, kto mógłby Cię zastąpić, a także prawdopodobieństwa, że Twoje zastąpienie będzie wymagało wyższej pensji niż ta, z którą skończyłeś. Musimy również uwzględnić czas, jaki zajmie nowemu pracownikowi nauczenie się biznesu, który jest w większości nieproduktywny, dopóki nie nabierze tempa. Tak więc, w skrócie, to jest o wiele tańsze dla nich, aby przynieść Ci z powrotem, mówiąc dokładnie to, co chcesz usłyszeć, niż przynieść kogoś w zupełnie nowym. Niestety, na dłuższą metę będzie to dla Ciebie bardziej kosztowne. Kiedy powiesz swojemu obecnemu pracodawcy, że odchodzisz, jesteś w zasadzie zamknięty na współpracę z byłym pracodawcą. Ale twój były pracodawca zna cię bardzo dobrze i wie, które przyciski należy nacisnąć, aby zmusić cię do zrobienia tego, czego chce, podobnie jak byłego małżonka lub byłego znaczącego - innego.

Jeśli nie masz własnych projektów, które mogą uzupełnić potrzebę wyzwania, którego szukasz, dlaczego nie porozmawiasz z obecnym pracodawcą o braku wyzwania, którego doświadczasz? Trudno mi uwierzyć, że jakikolwiek pracodawca nie ucieszyłby się z możliwości zaoferowania komuś większej ilości pracy bez konieczności bezpośredniego rekompensowania mu tego. Po tej rozmowie, jeśli naprawdę nie czujesz, że ta firma jest dla ciebie odpowiednia, kontynuuj poszukiwanie pracy i postaraj się znaleźć coś bardziej zgodnego. Tym razem jednak poświęć trochę więcej czasu na przygotowanie **pytania w rozmowie kwalifikacyjnej dla potencjalnego pracodawcy, abyś mógł znaleźć bardziej pasujące rozwiązanie.

9
9
9
2012-11-21 18:11:13 +0000

Nie kłam. Dlaczego miałbyś w ogóle chcieć o tym kłamać? Twój nowy pracodawca nie jest twoją matką - nie musisz się martwić, że zranisz jego uczucia… biznes to biznes. Jeśli nie powiesz im, dlaczego odchodzisz po tak krótkim czasie, nie zdadzą sobie sprawy, że mogą sprawiać niewłaściwe wrażenie w zakresie obowiązków zawodowych. Ponadto, mogą być w stanie zmienić Twoje obowiązki zawodowe, aby uczynić pracę bardziej odpowiednią dla Ciebie.

Ale powinieneś długo i ciężko zastanowić się, czy stara firma jest miejscem, do którego chcesz wrócić, czy nie - jeśli zignorowali Cię i nie docenili, kiedy dla nich pracowałeś, czy jesteś pewien, że będą Cię teraz traktować lepiej, kiedy płacą Ci więcej pieniędzy i dają Ci dodatkowe świadczenia? Czy też wykorzystują cię do wypełnienia luki, która pozostała po twoim odejściu, aby dać im czas na wypełnienie luki przy wykorzystaniu istniejących pracowników, wtedy zaczną traktować cię tak samo (lub po prostu cię zwolnią).

7
7
7
2012-11-21 14:53:37 +0000

Inni już powiedzieli, że stary pracodawca, który nie sprawił ci wcześniej szczęścia, prawdopodobnie nie sprawi ci szczęścia po powrocie… przynajmniej jeśli praca jest w zasadzie taka sama, więc nie będę szedł dalej w tej sprawie.

Punktem, który zrobię jest to, że jeden miesiąc to nie jest długi czas w nowej pracy. Z różnych powodów (w jednym przypadku czekałam na sprawdzenie przeszłości, aby zostać przeniesiona) byłam w kilku zawodach na długo przed przydzieleniem mi prawdziwej pracy; jeden z tych przypadków ostatecznie okazał się jedną z najtrudniejszych, ale i najbardziej satysfakcjonujących prac, jakie miałam. Znałem kilka osób, które czekały ponad rok, aby przeprowadzić szczegółową analizę danych, zanim faktycznie zostaną dopuszczone do wykonywania pracy, do której zostały zatrudnione.

To powiedziawszy, jeśli naprawdę jesteś gotowy do wyjazdu, polecam powiedzieć prawdę, ale jak bardzo zależy od tego, jakie wrażenie chcesz zostawić. Powiedziałbym, że twoje opcje to powiedzenie im jakiejś kombinacji:

  1. Zdecydowałeś się odejść.
  2. Jesteś niezadowolony ze swoich zadań.
  3. Twój stary pracodawca chce Cię z powrotem i wracasz do niego.

Jeśli naprawdę zamierzasz odejść, #1 jest obowiązkowe. #2 wyjaśni, dlaczego odchodzisz po tak krótkim czasie i may pomoże im w przyszłości; może jednak również sprawić, że będą się zastanawiać, dlaczego nie powiedziałeś nic o byciu wykorzystywanym, pozostawiając po sobie złe wrażenie. #3 jest bardziej wyjaśniająca na temat tego, co zamierzasz zrobić, ale również niesie ze sobą ryzyko pozostawienia wrażenia, że właśnie wykorzystałeś je, aby zmusić swojego starego pracodawcę do podwyżki i lepszych warunków pracy. Będziesz musiał zdecydować, czy to ryzyko stanowi problem i czego możesz chcieć od tego pracodawcy w przyszłości.

7
7
7
2012-11-21 11:56:24 +0000

Twoja sytuacja jest podobna do Zdobądź podwyżkę, aby dopasować inną ofertę pracy . W tym pytaniu, OP ma w ręku ofertę i chce wiedzieć co robić. W twoim przypadku oryginalna firma stara się przekonać cię do powrotu.

Stoisz przed tymi samymi problemami: wcześniej byłeś nieszczęśliwy, a teraz oferują ci coś, co obiecują rozwiązać problemy. Istnieje ryzyko: mogą kłamać, będą Cię traktować jak kogoś, komu nie można ufać.

Rezygnujesz z nowej firmy po miesiącu. To będzie musiało być coś do wyjaśnienia w twoim życiorysie. To pokaże, że nie masz cierpliwości.

Jeśli kłamiesz nowej firmie, z definicji nie odchodzisz z podniesioną głową.

5
5
5
2012-11-21 21:57:42 +0000

Nie spodziewam się większego wsparcia dla żadnego z poniższych pomysłów, biorąc pod uwagę przeważające odpowiedzi, ale mimo to zamierzam je tutaj wyrzucić, ponieważ daje to PO coś innego do rozważenia:

Po pierwsze, jaki jest termin zaangażowania dla obecnego pracodawcy? Czy jest to pozycja kontraktowa, a jeśli tak, to czy krótkookresowa? Jeśli jest to umowa krótkoterminowa, zakończ ją i poinformuj o tym swojego starego szefa. Jeśli jest to umowa krótkoterminowa, zakończ ją i poinformuj o tym swojego starego szefa, a jeśli jest to umowa krótkoterminowa, zakończ ją i poinformuj o tym swojego starego pracodawcę. W ten sposób prawdopodobnie zyskasz szacunek w obu miejscach, bez względu na to, co zdecydujesz się zrobić po zakończeniu kontraktu.

Po drugie, w zależności od tego, na jakim etapie kariery jesteś, mogę zasugerować, abyś zachował prostotę i postępował zgodnie z pieniędzmi, zwłaszcza jeśli żadna z tych prac nie jest wyraźnie bardziej satysfakcjonująca niż druga. Jeśli praca nie jest satysfakcjonująca z poziomu rozwoju osobistego lub inpirującego, znajdź takie hobby. Wspaniale jest znaleźć pracę, która jest osobiście satysfakcjonująca, ale nie jest łatwa; a praca osobiście satysfakcjonująca jest często taka, która sprawia, że trudniej jest płacić rachunki lub wspierać styl życia poza pracą, który w innym przypadku byłby przyjemny. Praca, która daje obie te rzeczy, jest na zewnątrz, ale nie oznacza to, że możesz po prostu zrezygnować z tego, co robisz i iść po nie jutro.

4
4
4
2012-11-22 02:55:17 +0000

Więc mówiąc prawdę stwierdzisz, że masz zbyt wysokie kwalifikacje, a oni mogą mniej szukać i płacić następnemu facetowi mniej? Jasne, że to trochę niepowodzenia, że trzeba szukać dwa razy, ale podejrzewam, że jeśli twój szef nie jest szalony, to doceni uczciwość albo będzie trochę zimny/nieprzejedzony, a potem najprawdopodobniej doceni uczciwość. Jeśli ich odpowiedzią jest wrzeszczący nietoperz! @#$ szalony, dostaniesz nową historię do opowiedzenia, która pozostawi każdego współczującego i rozbawionego. Koniec.

Jedyną rzeczą, o którą bym się martwił jest to, czy właściwie oceniłeś doświadczenie w swojej poprzedniej pracy i swoje postrzeganie tego, co rzeczywiście się zmieniło. Czuć się niedocenianym i ignorowanym jest zazwyczaj niedopasowaniem kulturowym i wątpię, czy po powrocie do pracy przekonasz się, że to się zmieniło. Może im się podobać to, co możesz dla nich zrobić, ale bez względu na powód nie obchodziło ich, co masz o tym do powiedzenia. Będziesz jednym z tych fajnych dzieciaków, kiedy wrócisz? Wątpię w to. Jeśli naprawdę, naprawdę kochasz telepracę + więcej pieniędzy do tego stopnia, że to przeważa nad starym problemem, idź na to, ale nie zakładaj, że stary problem sam się naprawił.