Moim zdaniem, to jest naprawdę twoja decyzja, i nie ma tu żadnej odpowiedzi. Może to sprawia, że jest to skaliste pytanie SE, ponieważ pracujemy najlepiej dla formatu, w którym jedna dobra odpowiedź może wypłynąć na szczyt i zostać wybrana, ale pomyślałem, że prawdopodobnie jest tu wystarczająco dużo dobrego materiału, aby odpowiedź była warta zachodu.
The Standard Practice is Standard for a Reason
W wielu branżach i lokalizacjach istnieje standard, jak szybko można powiadomić. Standard jest standardem nie bez powodu. Naprawdę, w większości przypadków, nie trwa dłużej niż kilka tygodni, aby zmienić pracownika. Z mojego doświadczenia wynika, że dłuższe wypowiedzenie rzadko pomaga firmie. Jeśli firma ma solidne wytyczne dotyczące zmiany, dobre przejście nastąpi w ramach standardowego cyklu powiadamiania. Jeśli firma ma kiepskie praktyki, zmiana będzie bolesna, bez względu na to, jak dużo wypowiedzenia wypowiesz.
W przypadkach, gdy firma potrzebuje nienormalnego czasu przejścia, często wbudowuje to w umowy/umowy podpisywane przez pracownika i byłoby to coś, o czym już wiedziałeś.
Utrata dobrego pracownika jest kiepska i nie ma sposobu, aby to naprawić
Druga smutna prawda jest taka, że utrata dobrego pracownika jest po prostu dołówką. To, że pracownik wykonuje świetną pracę podczas szkolenia innych, nie naprawi tego. To natura pracownika i to, jak dobrze pasuje do biznesu i zespołu, jest prawdziwą wartością, a tej wartości nie można zastąpić.
W tym samym czasie, jak to zrobić, rzeczy, które mogą być szkolone naprawdę nie powinno trwać 2-3 miesiące. Jeśli nie jesteś 99-ym percentylem pracowników niszowych, którzy wykonują tak wyspecjalizowaną funkcję, że zajęło by to odpowiednik trymestru studiów, aby nauczyć się wszystkiego, co wiesz, a wszyscy inni w twoim zespole zaczynają tak zimno, to po prostu nie powinno to trwać 3 miesiące. Są wyjątki od każdej reguły - z pewnością wraz z rozpowszechnieniem doświadczenia, o którym wspominasz, masz taką głębokość doświadczenia, jakiej brakuje innym. Ale żadna ilość wyjaśnień i pisania z Twojej strony nie zastąpi Cię w zespole.
Prawo, polityka, premie i biurokracja
Ten materiał jest dość specyficzny dla Twojego miejsca zamieszkania, Twojej branży i Twojej firmy. To, czy twój szef wiedząc z góry, że wyjeżdżasz, doprowadzi do wcześniejszego zwolnienia, jest niestety kompletnym błędem. Tak, słyszałem o przypadkach, w których to się stało. Doświadczyłem również innych przypadków (z pierwszej ręki), w których wczesne ostrzeżenie szefa było idealnym rozwiązaniem i nie było z tego powodu żadnej szkody. Ma to wszystko wspólnego z twoją wyjątkową sytuacją i byłbym ostrożny w każdej odpowiedzi, niż twierdziłbym inaczej.
To samo, niestety, z bonusów. Twoja polityka personalna i wszelka dokumentacja dotycząca programu motywacyjnego pomoże wyjaśnić więcej niż ktokolwiek inny w sieci. Jak mówisz w przypisie - duża różnica polega na tym, czy jest to nagroda za wyniki osiągnięte w przeszłości, czy zachęta do składania zobowiązań w przyszłości. Z łatwością może się zdarzyć, że przechodząc do sfery dokumentacji/szkoleń w celu wsparcia zespołu, również wyjdziesz ze sfery zmotywowanej pracy, tak że Twoja wypłata za przeszłe osiągnięcia będzie słusznie mniejsza.
Profesjonalna uprzejmość
Wielki kopniak to profesjonalna uprzejmość. Jeśli cenisz swojego bezpośredniego przełożonego i uważasz, że istnieje ryzyko biznesowe uczciwości wobec dobra, nie wiedząc, że masz inne plany w ciągu 3 miesięcy, to może nadszedł czas, aby delikatnie to wprowadzić. Szczerze mówiąc, byłbym za tym, aby być nieco niejasnym. Powiedzenie “wyjadę za dokładnie 3 miesiące” różni się od powiedzenia “rozważam duży ruch w przyszłym roku”. Prawda jest taka, że to łyżwiarstwo, ale jest to mniej trudne i szybkie, a szczerze mówiąc - twoje plany nie są aż tak konkretne. Gdybyś jeszcze nie dostał pracy w ciągu 3 miesięcy, czy przeprowadziłbyś się, czy też opóźniłbyś wynajem lub podnajem domu? Jeśli otrzymałbyś pracę w ciągu 2 miesięcy, czy opuściłbyś dom wcześniej?
Bądź ostrożny w ustalaniu bardzo konkretnych terminów z osobami, które zależą od Ciebie, jeśli nie masz jeszcze całkowicie solidnych planów. Podobnie, zgłaszanie wielu szczegółów, które nie są związane z pracą, niekoniecznie jest pomocne dla Twojego szefa - na przykład, naprawdę nie chciałbym wiedzieć za każdym razem, gdy mój pracownik idzie na rozmowę kwalifikacyjną.
Wielkim wyjątkiem byłoby, gdybyś uważał, że praca zdalna byłaby możliwa. Wygląda na to, że podoba ci się ta praca na tyle, że gdybyś mógł ją wykonywać w nowym miejscu, z przyjemnością kontynuowałbyś tam pracę. Jeśli myślisz, że istnieje możliwość pracy zdalnej, nie zaszkodzi zapytać.
Przykład
Byłem w tej sytuacji. Kiedy uznałam, że moje odejście spowodowałoby na tyle duże szkody, że można by je naprawić jedynie poprzez długoterminowe wybory kadrowe, wspomniałam kierownikowi, który miał na mnie największy wpływ, że mój pobyt w firmie był problematyczny i nie powinien mieć przekonania, że “Bethlakshmi nigdy by nas nie opuściła!”
Był to trudny kompromis pomiędzy lojalnością bycia szczerym wobec tych, których głęboko szanuję, a byciem ostrożnym o zgłaszaniu roszczeń, co do których nie byłam pewna. Powiedziałem to raz, tylko raz, a potem nigdy więcej o tym nie wspominałem, dopóki nie musiałem złożyć oficjalnego wypowiedzenia. Kiedy dawałem wypowiedzenie, robiłem to bardzo stanowczo, mając na uwadze najlepszy czas, jaki mogłem wybrać na wyjazd - tak naprawdę przedłużyłem termin, że mogłem być tam dla zespołu na kluczowy kamień milowy przed wyjazdem i ze wszystkimi rozmowami kwalifikacyjnymi jasno wynikało, że to jedyny sposób na wyjazd, w którym czułem się komfortowo. Wiedziałam, że wybrałam dobrą nową pracę, kiedy pochwalili moją decyzję, wiedząc, że zrobię to samo dla nich.
Bądź świadoma, że dzień po dniu aktualizacje statusu w procesie rozmowy kwalifikacyjnej są dla większości agonujące - nawet dla Twojego kierownictwa. Przecież nie będziesz pewny, kiedy odchodzisz, aż do momentu, kiedy binarny warunek dotrze do punktu w negocjacjach w sprawie nowej pracy, że masz ofertę pracy, którą przyjmiesz. Do tego czasu, naprawdę nie wiesz, kiedy ta oferta przyjdzie, więc nie ma wiele do powiedzenia swojemu przełożonemu.