2017-08-15 13:16:08 +0000 2017-08-15 13:16:08 +0000
177
177

Czy to nieprofesjonalne mieć cichy alarm na własny czas zakończenia?

W mojej obecnej pracy - w brytyjskiej firmie deweloperskiej - ustawiam w telefonie tylko alarm wibracyjny, który włącza się tylko na sekundę o 17:30 (co jest moim oficjalnym czasem zakończenia). Nie lubię dosłownie oglądać zegara, ponieważ byłoby to rozpraszające i nieprofesjonalne.

Mam ten alarm ustawiony, więc jestem na czas, aby złapać pociąg, który przychodzi tylko co 45 minut.

Jeśli ktoś usłyszałby mój alarm, to tak, jakbym właśnie dostał alarm smsowy lub mailowy. Jedyną osobą, która mogła go usłyszeć był mój przełożony, który szybko zdał sobie sprawę z jego regularności. W ostatnim przeglądzie pracowniczym mój przełożony skrytykował użycie tego alarmu, ponieważ sprawiał on, że “wydawałem się zbyt porządny” i “to było tak, jakbym nie cieszył się swoim czasem w pracy”. Jest on świadomy moich okoliczności podróży i nigdy nie wyraziłem niechęci do mojej pracy. Zapytałem, czy ktoś inny to zauważył, czy też przeszkadzało mu to, na co on odpowiedział, że nie. Nie powiedziano mi, żebym przestał ustawiać alarm, ale i tak zrobiłem to na razie.

Zawsze przyjeżdżam na długo przed zakontraktowanym czasem rozpoczęcia pracy. Prawie nigdy nie musiałem pracować w godzinach nadliczbowych z powodu niedotrzymania terminu, choć przy kilku okazjach udowodniłem, że jeśli pojawi się pilna sytuacja, lub jeśli ktoś się do mnie zbliży, o 17:29, będę się trzymał, dopóki nie zostanie to bezpiecznie rozwiązane.

W środowisku, w którym ludzie kontraktowo kończą w różnym czasie / korzystają z elastycznych godzin pracy, czy to nadal nieprofesjonalne mieć osobisty alarm dla własnego czasu zakończenia?

Odpowiedzi (14)

289
289
289
2017-08-15 13:31:48 +0000

Większość ludzi ma jakiś rodzaj zaangażowania, w którym muszą uczestniczyć po pracy. Mogą to być: codzienna jazda samochodem/pociągiem, odbieranie dzieci, lub zajęcia w ciągu tygodnia. Nie ma nic nieprofesjonalnego w używaniu alarmu przypominającego, że trzeba się kropnąć.

Nie chodzi o to, aby ktoś oglądał zegar, chodzi o to, aby nie przegapić swojego zaangażowania. Tak więc korzystanie z niego nie jest nieprofesjonalne ani nawet niezwykłe. Ale nawet jeśli było to przypomnieniem, że minęły już twoje minimalne godziny, nie ma w tym nic złego.

75
75
75
2017-08-15 14:17:49 +0000

To było nieprofesjonalne, że twój przełożony ci to powiedział. Masz pociąg do złapania. Pracuję w dość swobodnym biurze z dużą ilością wolnego czasu, ale kilka osób wyjeżdża w określonych godzinach, aby złapać opcje tranzytu. Jeśli jeszcze raz o tym wspomnisz, powiedz swojemu przełożonemu, że uważasz krytykę za nieprofesjonalną i nie szanujesz swojego czasu.

28
28
28
2017-08-15 13:46:09 +0000

Nie, to nie jest nieprofesjonalne, ale może wyglądać na to, że czekasz, aż ten alarm odskoczy. Skoro to wibracje wywołują reakcję twojego przełożonego, proponuję go uciszyć. Ustaw powiadomienie Outlook, które pojawi się na twoim ekranie lub coś podobnego, co powiadomi cię bez żadnej reakcji na resztę.

Problem tutaj jest 5:30 jest teraz “rzeczą” i twój przełożony będzie sprawdzał zegar niezależnie od alarmu. Możesz zmienić godzinę, kiedy zostaniesz zaalarmowany i wyjdziesz, kiedy (jeśli) jest to dla Ciebie wygodne, tak aby Twój przełożony widział, że wychodzisz o innej godzinie. Dobrym pomysłem może być trochę nagięcie i pozostanie kilka razy po 6, aby wzmocnić nową odmianę.

Edit: Aby wyjaśnić trochę. Oferuję alternatywę, jeśli OP zdecyduje się nie rozmawiać na ten temat ze swoim przełożonym lub do czasu, aż się na to zdecyduje. Nie obchodzi mnie brak profesjonalizmu jego szefa, ani moja odpowiedź na pytanie o całowanie się z nim.

Tak czy inaczej. Jeśli zdecydujesz się porozmawiać na ten temat, podkreśl, że dla ciebie profesjonalizm jest ceniony przez {wpisz tutaj to, co cenisz} a nie przez siedzenie w biurze po godzinach bez powodu.

21
21
21
2017-08-15 23:33:24 +0000

Czy w środowisku, w którym ludzie kończą pracę w różnym czasie /używają elastycznych godzin pracy, to nadal nieprofesjonalne mieć osobisty alarm dla własnego czasu ukończenia?

Jak przypuszczam już podejrzewasz, to chyba w ogóle nie chodzi o alarm. Zamiast tego o wiele bardziej prawdopodobne jest, że chodzi o niezwłoczne odejście o 5:30.

Twój przełożony prawdopodobnie próbuje rzucić okiem na szynkę, że nie powinieneś być tak chętny do wyjścia o tej samej dokładnej godzinie każdego dnia. Twój przełożony może naprawdę chcieć zobaczyć, jak pracujesz więcej i później. Twój przełożony może nie być na tyle dobry, by bezpośrednio omówić rzeczywisty problem. Wielu biednych przełożonych/menedżerów jest takich właśnie.

Nie mówię, że to ma jakikolwiek sens, że powinieneś się spóźniać, że powinieneś zmienić swój plan zajęć lub cokolwiek innego.

Mówię, że to wcale nie jest nieprofesjonalne mieć alarm dla siebie, aby nie przegapić swojego transportu. (Lub przegapić lekarstwa, lub przegapić lunch, lub przegapić spotkanie, itp.) Alerty są bardzo użyteczne, co wydaje mi się całkowicie praktyczne i profesjonalne.

Prawdopodobnie sensowne jest znalezienie bardziej “cichego” alertu. A może nawet ostrzegać się wcześniej, aby nie sprawiać wrażenia przełożonego, że zrywasz się od razu. Wiem, że nie chcesz być “zegarmistrzem”, ale może prościej będzie uciszyć alarm, dopóki ten dziwny nadzorca nie wyrzuci go z głowy.

Cokolwiek zrobisz, nadal znajdź sposób, aby upewnić się, że nie przegapisz swojego transportu.

18
18
18
2017-08-16 09:17:49 +0000

Zrozum, że uwagi, które twój szef powiedział o tym, że jesteś “zbyt pułkowaty” i “nie cieszysz się czasem w pracy” są po prostu źle wykonane przykroczenie do winy do pracy w bezpłatnych nadgodzinach , który nie działa z powodu twojego alarmu. Z pewnością nie jest to nieprofesjonalne z twojej strony, że masz ten alarm (i niezbyt honorowe z twojego menadżera, aby oszukać cię do pracy w nadgodzinach), ale sytuacja nie jest wyjątkowa ani niespotykana.

Jest również możliwe, że twój alarm, jakkolwiek dyskretny, przypomina twoim kolegom, którzy pracują w nadgodzinach, że pracują za darmo po tym punkcie. To “rujnuje morale zespołu”, który jest menadżerem przemawia za odkryciem tej małej sztuczki, która mogła zadziałać na bardziej łatwowiernych kolegów, którzy nie muszą wychodzić w określonym czasie.

Jeśli lubisz swoją pracę, najlepiej unikać otwartych konfliktów. Powiedz swojemu szefowi, że musisz wyjść o 5:30. Jeśli mu to nie odpowiada, zapytaj go, czy chce zmienić godziny pracy. Ponadto, zaproponuj, że użyjesz bardziej dyskretnego alarmu (np. wyskakującego okienka w Outlooku), jeśli Twój przełożony uzna, że obecny alarm jest niepokojący.

17
17
17
2017-08-15 18:46:34 +0000

“to było tak, jakbym nie cieszył się czasem w pracy”

Nie zdarzyło mi się to, ale cieszę się czasem w pracy od 9:00 do 5:30 z przerwą na lunch, i lubię wracać do domu o 5:30. Jeśli wyjeżdżam o 5:35, muszę się spieszyć, żeby złapać pociąg, więc tam właśnie kończy się radość. Superwizor jest po prostu głupi robiąc takie uwagi, po prostu wyalienować ludzi.

Jeśli twojemu superwizorowi nie podoba się cichy alarm, to musisz przełączyć się na głośniejszy alarm.

PS. Skoro ktoś myśli, że to będzie pasywna agresja, to co z przełożonym, który nie ma odwagi powiedzieć ci, że chce, abyś robił niezapłacone nadgodziny, ale musi wymyślać takie bzdury? Jeśli chcesz, aby ktoś robił niezapłacone nadgodziny, to powiedz mu o tym, a dostaniesz pasującą odpowiedź. Przy tchórzliwym, nieuczciwym podejściu, takim jak ten nadzorca, powinien dostać to, na co zasługuje.

11
11
11
2017-08-15 20:38:08 +0000

Zachowanie twojej przełożonej jest nieprofesjonalne i śmieszne.

Nie jesteś tam po to, aby “wydawać się nieregulaminowym” (czy ona nie wie, że ci, którzy pułkują swój czas, są zazwyczaj bardziej produktywni niż ci, którzy tego nie robią?). Nie jesteście po to, aby “nie oglądać zegara”. Jesteś tam, aby wykonywać swoją pracę. Jeśli wykonujesz swoją pracę, a nie przeszkadzasz nikomu innemu, to ustawiony przez ciebie alarm nie jest jej sprawą.

Jeśli ponownie podniesie krytykę, mogę zasugerować wzruszenie ramionami (choć nie jest to niegrzeczne) i obronę twojego użycia alarmu. Z pewnością twoja menadżerka musi mieć inne, lepsze wskaźniki, aby móc określić, czy cieszysz się z pracy, czy nie.

5
5
5
2017-08-16 18:49:49 +0000

Łatwo jest wydedukować, że masz prawo do urlopu po zakończeniu dnia pracy.

Łatwo jest również wydedukować, że albo przełożony chce, abyś został dłużej i jest pasywny - agresywnie zarządza tobą, wykazując irytację na twój alarm lub że przełożony po prostu drażni cię i naprawdę zachowuje się nieprofesjonalnie. Nie wiemy, który z nich.

Jednak sugeruję, abyś zmienił sposób postrzegania tego, jak wychodzisz. Jeśli Twój alarm się wyłączy i w ciągu kilku sekund zamkniesz swojego laptopa, może pojawić się (niesprawiedliwie) przekonanie, że tak naprawdę nad niczym nie pracowałeś, jesteś taki pułkownik, że plan przychodzi przed pracą, lub że po prostu nie podoba Ci się Twoja praca. Tylko mówienie o postrzeganiu, a nie o tym, co się dzieje.

To, co możesz zrobić, to upewnić się, że jest duża ilość czasu i zmienny czas między alarmem i kiedy rzeczywiście odejdziesz. Może to oznaczać wcześniejsze jego uruchomienie. Ja na przykład - będąc od lat menedżerem ds. technicznych - miałbym duże wątpliwości, co pracownik robi ostatnią część swojej zmiany, gdyby mógł wyłączyć się kilka sekund po włączeniu alarmu. Nie powiedziałabym nic, ale mówimy tu o percepcji. Na pewno zacząłbym zwracać wielką uwagę i być może nadążać za końcem wspomnianej zmiany pracownika. W zasadzie to wysłałby dzwonki alarmowe, a ja miałem rację więcej razy niż nie w tych sprawach. Jeśli jesteś dobrym pracownikiem robiąc to, to nie jest normą, ale rozumiem twoje rozumowanie i dobry pracownik na pewno może odejść prawo około 5:30 codziennie.

4
4
4
2017-08-17 05:26:54 +0000

Oprócz poparcia dominującej odpowiedzi (nie, nie jest to wcale nieprofesjonalne), powinieneś również sprawdzić umowę i warunki pracy.

Wiele firm w dzisiejszych czasach po cichu oczekuje, że będziesz pracował więcej godzin niż ci płacą. To jest nieprofesjonalne z ich strony , po prostu stało się to bardzo powszechne. Nie tak dawno temu zdarzało się, że pracownicy odchodzili w ciągu jednej minuty od zakończenia pracy. Kiedyś w fabrykach pojawiały się akustyczne sygnały informujące o początku i końcu zmiany, a ludzie dosłownie rezygnowali z tego, co robią i wychodzili.

Oprzyj się temu wkraczaniu w Twój osobisty czas. Jeśli pojawi się ponownie, i masz pewność siebie, flat out zapytać, co to jest problem. Pułkujesz się? Tak, jesteś. Jaki jest problem? Czy wyjeżdżasz na czas? Tak, wyjeżdżasz. Jaki jest problem?

Najczęściej przełożeni są sami pod presją osiągania wyników, a najłatwiejszym (i niestety dla wielu, jedynym) sposobem jest mniej lub bardziej otwarte naciski na swoich ludzi, aby pracowali więcej za tę samą płacę. Należy o tym pamiętać. Nadzorca nie jest prawdopodobnie złym człowiekiem, tylko takim, który jest pod presją, jak również.

3
3
3
2017-08-18 03:54:19 +0000

Kiedy byłem młodszy, brzydziłem się też czasami, że wyjeżdżam na czas, kiedy mam podobne zobowiązania i wiedzieli, że je mam, i to nie tylko od przełożonych.

Często mogą to być ludzie o ludzkiej naturze porównujący się do innych - jednak użycie tego argumentu zbliżający się czas oceny jest po prostu paskudne, a może powinienem powiedzieć, mściwe. Nie wróży to dobrze charakterowi Twojego przełożonego.

Co do rzeczy, gdyby ktoś niesprawiedliwie na mnie narzekał, przypomniałbym mu grzecznie, że mam prawo do swojego osobistego czasu.

Oferuję jednak rozwiązanie technologiczne na hałas, otwierając tym samym nową odpowiedź: użyj inteligentnego paska/bransolety. Jest to tanie i tylko Ty będziesz czuć wibracje w nadgarstku na alarmy, a także na rozmowy, gdy jesteś z dala od telefonu. Pozwoli to również na utrzymanie telefonu w trybie cichym bez wibracji.

Na przykład, miałem xiaomi Mi Band kupiony w Ali Express, który kosztował około 20 euro, a ładowanie baterii trwało 2 tygodnie.

2
2
2
2017-08-19 03:29:06 +0000

Zadajesz złe pytanie. Większość głosuje za tym, że nie jest to nieprofesjonalne. Może pan to zabrać do swojego szefa w konfrontacyjny sposób i powiedzieć “zejdź mi z drogi”, ale to raczej nie jest dobra droga. Wasz problem polega na tym, że wasz szef zauważył wasze alarmy i jest nimi zdenerwowany. Musisz zdecydować, jak zareagować na tę sytuację. Teraz, gdy twój szef zauważył, może sprawdzić, czy jesteś przy biurku o 5:35, tylko po to, aby zobaczyć, czy oglądasz zegar, więc sugestie, że zresetować alarm wcześniej nie są produktywne, chyba że usunięcie monitu zatrzymuje irytację twojego szefa. Próbujesz walczyć z postrzeganiem, że nie jesteś wystarczająco oddany, aby pozostać spóźnionym, gdy jest to przydatne. Uproszczoną odpowiedzią jest udokumentowanie czasu, który spędzasz, albo wyraźnie stwierdzając to swojemu szefowi, albo pośrednio wysyłając e-maile, gdy przyjedziesz wcześnie lub zostaniesz spóźniony. W rzeczywistości, przybycie wcześniej, o ile nie ma konkretnego wydarzenia, które tego wymaga, nie jest tak cenione jak pobyt z opóźnieniem. Wczesny przyjazd jest sposobem na wykonanie rutynowej pracy, podczas gdy pobyt z opóźnieniem zajmuje się nagłymi wypadkami. Fakt, że rutynowa praca pozostawiona niezakończona staje się nagłym przypadkiem, gubi się w chaosie. Dobry szef zauważy wyższą wydajność, która przychodzi z twoim przybyciem wcześnie. Nie mam odpowiedzi, tylko kilka rzeczy do przemyślenia. Jedną z opcji jest zignorowanie tego poza tym, że nie pozwolę twojemu szefowi zobaczyć więcej alarmów i mam nadzieję, że twój szef o tym zapomni. Musisz myśleć o tym, co wiesz o swoim szefie.

2
2
2
2017-08-16 10:13:46 +0000

Możesz zastąpić alarm powtarzającym się powiadomieniem z kalendarza w telefonie. Jeśli ktoś zauważy, to jest bardziej jasne, co się dzieje.

Nie ma nic złego w alarmie, ale jest on otwarty na interpretację dla każdego, kto widzi go regularnie.

1
1
1
2017-08-19 12:52:39 +0000

Czy w środowisku, w którym ludzie kończą pracę w różnym czasie / korzystają z elastycznych godzin pracy, jest to nadal nieprofesjonalne, aby mieć osobisty alarm dla własnego czasu ukończenia?

Może być. W twoim przypadku tak jest. Pozwólcie Państwo, że powtórzę pytanie.

W środowisku, w którym mój szef sprzeciwia się cichemu alarmowi, czy to nadal nieprofesjonalne mieć cichy alarm dla własnego czasu pracy?

Tak. Ponieważ okazujesz brak szacunku dla osądu szefa (jeśli kontynuujesz).

Sugestia: Po prostu zmień swoje podejście. Zainstaluj jakiś rodzaj wizualnego oprogramowania alarmowego, które będzie migać na Twoim ekranie (lub zakrywać jedną trzecią ekranu wiadomością) w określonym czasie. Upewnij się, że komunikat brzmi bezpiecznie, jak “Upewnij się, że krytyczna praca w danym dniu jest zapisana”. Dla Ciebie oznacza to również “bądź przygotowany na złapanie tego pociągu!”. Biorąc pod uwagę wcześniejszą rozmowę, unikałbym nawet sformułowania “czas na zawijanie”, ponieważ brzmi ono jak odniesienie do końca dnia. (Upewnij się, że każde odniesienie do “końca dnia” jest dorozumiane.)

Może jednym z powodów, dla których szefowi nie podoba się ten alarm jest to, że przypomina mu on również, że nie zrobił więcej do końca dnia, co teraz wkradło się na niego. Jednakże, szef może nie ujawnić Ci złych uczuć, jeśli takie objawienie może sprawić, że będzie wyglądał bardziej negatywnie (np. mniej kompetentny). Niezależnie od tego, jakie są jego rzeczywiste (a może nawet nieświadome) motywacje, polecam skupić się na następujących kwestiach: Czy uda Ci się znaleźć sposób na współpracę bez pojawienia się wyzywającego/niechętnie współpracującego?

Jeśli uda Ci się znaleźć coś, co nie zostanie zauważone przez Twojego szefa, ale co osiągnie Twoje cele, możesz znaleźć to, co najlepsze z obu światów. (Upewnij się tylko, że Twój nowy system jest na tyle ukryty, że Twój szef prawdopodobnie nawet nie zauważy. Jeśli wymyślisz drugi system, który twój szef zauważy i obiekty do, to możesz wykopać głębszą dziurę przez uzyskanie szefa, aby chcieć szukać każdego takiego systemu, mając nadzieję, że stempel niechcianego zachowania. Więc, bądź ostrożny w dowolnym rozwiązaniu, które wybierzesz).

0
0
0
2017-08-20 14:45:07 +0000

Chociaż nie sądzę, aby Twój przełożony był w porządku w jego komentarzach, innym rozwiązaniem byłoby wykorzystanie Twojego elastycznego rozkładu jazdy, aby zmienić postrzeganie, że czekasz na 5:30, aby wyjść z biura.

Zakładając, że nie masz kolejnej aktywności wieczorem, dlaczego nie przyjedziesz 45 minut później kilka dni w tygodniu i w tych dniach nie złapiesz późniejszego pociągu?

Pracowałbyś tyle samo czasu, ale Twój przełożony nie będzie miał wrażenia, że oglądasz zegar.