Współpracownik przeklina pod nosem, gdy pracuje - mam to zignorować?
Pracuję w biurze, w którym jest nas 4 w narożnikach sześcianu. Jeden z facetów, który siedzi w sąsiednim rogu, zachowuje się trochę dziwnie. Kilka razy dziennie (lub więcej) przeklina pod nosem, gdy pracuje. To tylko drobiazgi, w stylu: “Dlaczego to robi?” lub “Taki kawałek [wstawić expletive] [wstawić expletive]”. To trwa po 15-20 minutach.
Nie rób mi krzywdy– Jestem pewna, że wielu ludzi (w tym ja) pomyślało o tych rzeczach od czasu do czasu. Biznes tworzenia oprogramowania może być czasem prawdziwym [wstawić expletive], i nie winię go za _frustrowanie.
Normalnie zakładam słuchawki podczas tych cichych wybuchów i ignoruję je, ale ostatnio jestem bardziej zmartwiony, ponieważ brzmią coraz bardziej gniewne. Wiem, że nie tylko ja to słyszę; facet nad ścianą sześcianu będzie żartobliwie mówił “Powiedz mi o tym, [imię współpracownika]!” od czasu do czasu. Mój współpracownik wydaje się wychodzić ze swojego transu programistycznego i śmiać się z tego, ale to nie zmieniło jego zachowania na dłuższą metę.
Czy to coś, co nie jest moją sprawą (nie przeszkadza mi to w wykonywaniu zadań), czy coś, co powinienem wychować do niego lub kogoś innego?
EDIT: Wow, nie sądziłem, że dostanę tyle opinii– dzięki, wszystkim. Częścią tego, co sprawiło, że zachowanie było dla mnie tak dziwne jest to, że nikt inny w moim biurze nie robi tego_. HOWEVER, bardzo się cieszę słysząc, że nie jest to bynajmniej dziwne zdarzenie w świecie rozwoju oprogramowania (lub biur w ogóle). Doceniam tę perspektywę.