Jeśli nie jesteś swoim własnym szefem (tzn. nie posiadasz własnej firmy), twoja praca jest ZAWSZE na linii.
Jeśli to oświadczenie jest gdzieś w formie pisemnej (np. PIP), oznacza to, że musisz podejść do talerza i przejąć na siebie nałożone na ciebie obowiązki, w przeciwnym razie znajdą kogoś, kto rzeczywiście będzie chciał wykonać tę pracę. Czy można winić pracodawcę za to, że chce, aby jego pracownicy pracowali w szczytowym momencie? Aby sprawdzić, czy jesteś w stanie sprostać oczekiwaniom, ustal ramy czasowe dla siebie (np. dwa tygodnie) i poważnie staraj się spełnić oczekiwania w tym czasie. Jeśli pod koniec tego czasu okaże się, że nadal nie spełniasz ich oczekiwań, powinieneś po prostu odejść zanim zostaniesz zwolniony. Może to być przypadek nierealistycznych oczekiwań w stosunku do stanowiska, co nie jest niespotykane - wielu pracodawców żąda dziś od mniejszej liczby pracowników zbyt wiele, niż organizacja może faktycznie wesprzeć, i powinno zatrudniać więcej osób, aby przenieść część ciężaru, do czego i tak będą zmuszeni, gdy pojawi się zmęczenie i wypalenie - ale może być również tak, że nie jesteś gotowy lub nie jesteś w stanie poradzić sobie z obciążeniem. W obu przypadkach, zwolnienie z pracy z jakiegokolwiek powodu nigdy nie wygląda dobrze dla innych pracodawców.
To powiedziawszy, PIP jest formalnością, która zazwyczaj wynika z ustnych informacji zwrotnych dotyczących wydajności. Jeśli PIP jest nieświeży bez uprzedniego werbalnego powiadomienia, a podręcznik pracownika nie wyjaśnia, jak działa PIP, to należy po prostu iść do przodu i zacząć szukać nowej pracy. Pracodawca, któremu nie można przeszkadzać w wyraźnym określeniu swoich procesów zarządzania pracownikami w formie pisemnej, nie jest w pierwszej kolejności wart pracy. Jeśli złożysz swoją rezygnację, zazwyczaj odbywa się rozmowa końcowa, podczas której możesz wyjaśnić im ten dość ważny punkt - oczywiście, bądź cywilny/zawodowy, aby wyjść na dobre i nie spalić swoich mostów.
Istnieje prosty sposób, aby upewnić się, że spełniasz oczekiwania zarówno dla siebie, jak i dla swojego pracodawcy: Lepkie notatki. Każdego dnia zapisz dzień tygodnia (tzn. poniedziałek, wtorek, …) i zapisz najważniejsze rzeczy, które robisz w ciągu dnia (tzn. rzeczy, które zajmują co najmniej godzinę czasu) na standardowej szerokiej/prostokątnej notatce samoprzylepnej. Tydzień pracy pasuje wygodnie do jednej notatki lepkiej. Pod koniec tygodnia, umieść datę w rogu. Teraz masz odniesienie, aby spojrzeć wstecz i jasno określić, co zostało osiągnięte w ciągu każdego tygodnia. Masz również prosty sposób, aby sprawdzić z arkusza oczekiwań na koniec wspomnianego wyżej osobistego dwutygodniowego okresu próbnego ORAZ coś, co możesz zabrać na spotkanie przeglądowe PIP, aby pokazać, że Twoje wyniki spełniają oczekiwania. Takie podejście rozpoczyna również tworzenie ładnej historii, która pozwala na szybkie spojrzenie wstecz przez cały rok, jeśli ktoś chce wiedzieć, kiedy coś zostało zrobione, co Ty zrobiłeś 8 miesięcy temu. Jeśli pod koniec dnia nie możesz zapisać nic z notatki, to wiesz, że nie zrobiłeś nic użytecznego. Jutro jest jednak nowy dzień, podczas którego możesz zdecydować się na wykazanie wyraźnej poprawy.