2012-11-07 15:50:28 +0000 2012-11-07 15:50:28 +0000
25
25

Kiedy dokładnie zaczyna się i kończy dwutygodniowe wypowiedzenie?

To pytanie jest swego rodzaju pytaniem wieloczęściowym. Załóżmy, że miałem/miałam/miałam dać mój dwutygodniowy termin wypowiedzenia 7 listopada 2012 r.

  1. Czy dwutygodniowe wypowiedzenie to ściśle 10 dni roboczych, czy też koniec dwóch tygodni roboczych (a jeśli dwa tygodnie robocze, to czy ten częściowy tydzień liczy się jako jeden z tych tygodni, czy też muszą to być dwa pełne tygodnie)?
  2. Jeśli jest to 10 dni roboczych, to czy dzień wypowiedzenia liczy się jako jeden z tych tygodni? Załóżmy, że zawiadomienie daję z samego rana, kiedy mój szef wchodzi do drzwi.
  3. Jak zaplanowane dni urlopowe lub święta wpływają na ten dwutygodniowy okres?

Mieszkam w Ohio w USA i pracuję jako zwolniony programista komputerowy.

Odpowiedzi (4)

16
16
16
2012-11-07 16:02:06 +0000

O ile nie masz zobowiązania umownego w USA, możesz określić, kiedy przypada termin wypowiedzenia.

Zwykle, jeśli wypowiesz dzisiaj (środa 7 listopada 2012 r.), możesz ustawić swój ostatni dzień pracy jako (wtorek 20 listopada 2012 r.) lub później i większość firm uzna to za wystarczające wypowiedzenie. Jeśli wypowiedziałeś pracę w poniedziałek, to piątek następnego tygodnia byłby akceptowalny jako ostatni dzień pracy (zakładając pracę od poniedziałku do piątku).

Jeśli masz umowę, będziesz musiał przyjrzeć się jej treści, aby zobaczyć swoje zobowiązania. Posiadam umowę, która mówi, że muszę zapewnić okres wypowiedzenia wynoszący co najmniej 14 dni i że mój ostatni tydzień powinien zakończyć się w ostatnim normalnym dniu pracy w tym tygodniu. W takim przypadku ostatnim dniem od góry byłaby prawdopodobnie środa 21 listopada 2012 r., ponieważ jest to święto w czwartek i piątek. Jeśli lokalizacja nie uwzględnia tych dni świątecznych, ostatnim dniem będzie 23 listopada 2012 r.

W Stanach Zjednoczonych nie obowiązują żadne znane mi przepisy, które obligują Cię do podania pełnego dwutygodniowego okresu wypowiedzenia. Znam osoby, które złożyły wypowiedzenie z mniej niż 2 tygodniem. Wiele firm uzna pracownika za niekwalifikującego się do ponownego zatrudnienia, jeśli nie złożysz wystarczającego wypowiedzenia.

8
8
8
2012-11-07 16:10:22 +0000

Nie wydaje mi się, żeby to miało duże znaczenie, o ile pracodawca zgodzi się na termin końcowy. Gdybym zawiadomił pracodawcę we wtorek rano, prawdopodobnie powiedziałbym mu, że następny piątek będzie moim ostatnim dniem.

Gdybym potrzebował przeszkolić swojego zastępcę lub ukończyć projekt, prawdopodobnie zaoferowałbym mu pobyt przez pełne 2 tygodnie lub dłużej, w zależności od ilości pozostałej pracy.

Najważniejsze jest, by wyjechać na dobrych warunkach i w miarę możliwości uniknąć stawiania pracodawcy w trudnej sytuacji.

3
3
3
2012-11-07 15:59:52 +0000

Dwa tygodnie to dwa tygodnie - 14 dni od daty powiadomienia. Są to nie dni robocze.

Tak więc - jeśli dasz go w poniedziałek 2, datą końcową jest poniedziałek 16.

W odniesieniu do rano lub wieczorem - to nie ma znaczenia. Liczy się to, co jest napisane w liście (tzn. informuję z dwutygodniowym wyprzedzeniem od data - mój ostatni dzień będzie two tygodnie później).

Planowane dni urlopowe/świąteczne są czymś, o czym musisz porozmawiać z działem HR i menedżerem. Być może będziesz mógł je wziąć lub będziesz musiał je przepracować, aby zapewnić sobie czystą rękę z dala od swoich obowiązków.

0
0
0
2019-01-04 19:50:23 +0000

W USA uważaj również na pokrycie kosztów leczenia.

Jeśli złożysz wypowiedzenie z 2 tygodniowym wyprzedzeniem w ostatnim tygodniu miesiąca, możesz zostać zwolniony tego samego dnia, a Twoje pokrycie kosztów leczenia wygasa z końcem miesiąca. Tak więc, jeśli nowa firma nie jest gotowa zatrudnić Cię 1-go dnia (ponieważ spodziewali się Ciebie np. 10-ego), możesz być bez ochrony ubezpieczeniowej przez kilka dni do momentu rozpoczęcia pracy (lub musisz wykupić kosztowną kartę COBRA od poprzedniego pracodawcy na ten miesiąc).

Składanie aplikacji 1-go dnia może obejmować Cię od 1-go dnia następnego miesiąca.

Prawie mi się to przytrafiło, miałem szczęście, że ktoś z działu kadr w nowej firmie poprowadził mnie do złożenia aplikacji ostatniego dnia mojego ostatniego miesiąca (5 minut przed zamknięciem firmy). Reszta pracy papierkowej została wykonana następnego dnia, pierwszego dnia.