2018-11-27 17:19:57 +0000 2018-11-27 17:19:57 +0000
270
270

Dlaczego "oczekuje się", że programiści będą pracować nad własnymi projektami w swoim wolnym czasie?

Pracuję w branży programistycznej od pięciu lat i miałem w tym czasie wiele prac - większość z nich to umowy na czas określony, ale mam też stałą pracę i jestem samozatrudniony od kilku miesięcy (z kilkoma klientami).

Ostatni kontrakt skończyłem kilka tygodni temu i zacząłem rozmawiać o pracę w kilku innych miejscach.

Coś, co zauważyłem przez lata, kiedy chodziłem na rozmowy kwalifikacyjne, to fakt, że często zadaje mi się pytanie, czy mam jakiś własny projekt, o którym mogę porozmawiać - a pytanie to jest często zadawane z oczekiwaniem, że uruchomię szczegółowy opis jakiejś aplikacji, którą opracowałem w swoim czasie.

Chociaż lubię to, co robię - głównie dlatego, że lubię logikę i rozwiązywanie problemów - nie mam tendencji do tworzenia oprogramowania w moim własnym czasie, głównie dlatego, że mam inne zainteresowania, które zajmują większość mojego wolnego czasu poza pracą (sport, praca z młodzieżą, inna praca społeczna, itp.). Odkryłem, że chociaż lubię logikę i rozwiązywanie problemów, które robię jako programista, nie mam żadnego zainteresowania robieniem tego poza moimi godzinami pracy - wolałbym zrobić sobie przerwę, robiąc jedną z rzeczy, które wymieniłem powyżej, albo po prostu odpoczywając.

To powiedziawszy, wiem, że wiele osób, które pracują nad rozwojem oprogramowania, lubi robić to w swoim czasie, jak również podczas pracy, ale moje pytanie brzmi, dlaczego prawie oczekuje się, że programista będzie pracował nad swoimi projektami w swoim czasie? Nie przychodzi mi na myśl wiele innych zawodów, w których “oczekuje się”, że ktoś będzie robił to, za co mu się płaci, także w wolnym czasie.

Rozumiem, że to może sprawić, że kandydat będzie się bardziej wyróżniał, jeśli będzie miał trochę imponującej pracy, którą wykonał w swoim czasie, ale gdybym mógł zatrudnić programistę, myślę, że doceniłbym kogoś, kto ma inne hobby i zainteresowania, ponieważ prawdopodobnie oznacza to, że będzie bardziej zaokrągloną osobą.

Kiedy zadano mi to pytanie podczas rozmowy kwalifikacyjnej, odpowiedziałem na nie w sposób, w jaki podałem powyżej swój powód, aby tego nie robić. Powiedziałbym, że odpowiedzi, które miałem na to pytanie podczas wywiadu, są na ogół 60/40, tzn. niektórzy ankieterzy wydają się doceniać mój punkt widzenia, ale większość z nich nie wydaje się zbytnio pod wrażeniem - mam wrażenie, że oczekują ode mnie, że będę pracował nad własnymi projektami poza pracą zawodową.

Ostatnio miałem nawet odrzuconą aplikację, ponieważ nie miałem żadnych własnych projektów, które mógłbym pokazać firmie zamieszczonej na GitHubie. Nie było to wymagane w ogłoszeniu o pracy, ale po złożeniu aplikacji otrzymałem telefon od kogoś z firmy z prośbą o link do mojego profilu na GitHubie, który podałem, ale wspomniałem, że nie mam tam żadnego własnego projektu, a cała praca, w której brałem udział na GitHubie, była zastrzeżona i należała do poprzednich pracodawców, więc nie mogłem pokazać im kodu źródłowego.

Dlaczego więc przyjmuje się, że od programistów oprogramowania oczekuje się, że będą pracować nad własnymi projektami lub pracowali nad nimi poza swoim miejscem pracy?

Odpowiedzi (18)

204
204
204
2018-11-27 17:30:27 +0000

Negatywny widok jest to, że chcą, abyś był tak uzależniony od tworzenia rzeczy, że pracujesz 80 godzin tygodniowo dla nich bez względu na swoje zdrowie i samopoczucie.

Pozytywny widok jest to, że chcą zobaczyć próbki kodu i nie wiem, jak po prostu poprosić o niektóre

Pracodawcy chcą zobaczyć pasję i dysk. Niektóre firmy nazywają te rzeczy cechami przywódczymi.

Ktoś, kto jest pasjonatem, powinien pasjonować się wszystkim, do czego się dąży. Dobre zaokrąglenie jest więc plusem.

Strzeż się firm, które chcą wycisnąć z ciebie wszystko, co jesteś wart, aż staniesz się tylko wydrążoną cytryną. Jest ich tam mnóstwo.

114
114
114
2018-11-27 17:50:09 +0000

Jak już wspomniano w innych odpowiedziach, jest to droga w kierunku możliwości dostarczenia próbek kodu, który jest wolny od wszelkich ograniczeń dla kandydata (bez NDA lub cokolwiek, czym można się martwić).

O wiele większym czynnikiem jest jednak to, że firmy oczekują tego po prostu dlatego, że jest to bardzo często. Ci, którzy stają się profesjonalnymi programistami często zaczynają jako hobbyści i zachowują to hobby w miarę dorastania. A ponieważ ludzie na ogół nie robią hobby, nienawidzą go (przynajmniej nie jest to dokładnie Plan A!), a ludzie, którzy lubią robić to, co wiąże się z ich pracą, są mniej skłonni do bycia w połowie sprawdzonymi i obserwowania zegara przez cały dzień.

Osobiście w ciągu 15 lat pracy jako dev, z całkiem sporo z nich spędzonych na zarządzaniu i zatrudnianiu innych devów nigdy nie widziałem żadnego mocnego wskaźnika, że ci, którzy mają swoje “własne” projekty są “lepszymi” pracownikami niż ci, którzy nie mają.

Dla każdego dewelopera, który uwielbia pisać czy kod tak bardzo, że spędza 12 godzin dziennie w biurze pracując nad rzeczami firmowymi, dopóki ekipa sprzątająca nie wykopie ich z biura, jest jeszcze jeden, który nie może się doczekać powrotu do domu i pracy nad tym, nad czym _chce pracować, a nie nad tym, o co firma poprosiła go tego dnia, a to nie jest ktoś, kto przynosi swoje A-game in do biura!

Oczywiście sposób, w jaki poluje się na pracę oznaczał, że teraz wiele Devów robi więcej projektów poza CV niż dla zabawy. Co oczywiście tylko wzmacnia “potrzebę” posiadania zewnętrznych projektów, za którymi możesz się opowiedzieć podczas rozmowy kwalifikacyjnej. Co oczywiście daje ci ten biedny sok za drzwiami nr 3 - który tak naprawdę nie chce robić osobistych projektów godzinami w każdy wieczór/tydzień, ale boi się, że nie zostanie zatrudniony, jeśli tego nie zrobi!

92
92
92
2018-11-27 20:22:50 +0000

Mówiąc jako R&D inżynier SW, który również przeprowadza rekrutację i rozmowę kwalifikacyjną SW (i który zadaje dokładnie to pytanie)…

  1. SW często wiąże się z absurdalnymi poziomami złożoności i szkolenia. Chcę zatrudnić kogoś, kto będzie produktywny przez lata lub dekady. Jeśli SW jest tylko krokiem naprzód, aby dostać się do wnętrza firmy, a następnie odejść na sprzedaż (przykład RL), to cały czas spędzony na szkoleniu ciebie i wszystkich informacji o SW, które posiadasz, jest stracony i mój czas został zmarnowany.

  2. Podobnie, życie jest zbyt krótkie, aby zrobić coś, czego nienawidzisz (lub nawet nie lubisz), widziałem wiele osób burn out po pięciu lub dziesięciu latach.

  3. Experience Matters. Jeśli robisz to od liceum, to masz X+Y. Jeśli robisz to od szkoły średniej i robisz to również jako hobby, to jest to X+Y+Z.

  4. Różnica w wydajności pomiędzy dobrym SW a złym SW jest jak 10x lub więcej. Classwork jest dla mnie bezużyteczny z wielu powodów. Hobby to często miesiące lub lata pracy (praca w classwork to często tygodnie) i daje lepsze wyobrażenie o osiągnięciach.

  5. Ludzie lubią rozmawiać o swoich hobby, to sposób na relację i relaks.

  6. Mam tendencję do traktowania wszystkich rozmów kwalifikacyjnych tak samo, robię dużo studentów. Wielu/większość studentów ma okropne CV. Będą mieli mnóstwo przydatnego doświadczenia w PIERWSZYM Rywalu Robotycznym i zostawią je w swoim CV, ponieważ nie dostali zapłaty, a zamiast tego porozmawiają o swojej pracy za minimalną płacę - koszeniu trawników lub czekaniu na stołach.

  7. To dobry sposób, aby dać komuś szansę na bzykanie mnie… lub oślepienie. Ja też jestem w tej dziedzinie, pewnie będę znał różnicę.

Doradztwo: Jeśli lubisz gry umysłowe/logiczne w wolnym czasie i postrzegasz SW jako coś takiego, to wspomnij o tym.

42
42
42
2018-11-28 12:46:35 +0000

Zamierzam ponownie zinterpretować to pytanie w następujący sposób:

Why is it ‘expected’ that software developers do continuing education in their spare time?

So, when I re-frame it that way, that makes a whole much more sense. Większość profesjonalistów jest zobowiązana do kształcenia ustawicznego. (https://www.continuingeducation.com/medicine/state-ce-requirements/massachusetts) są tego doskonałym przykładem, ale nie są jedynymi. (https://en.wikipedia.org/wiki/Continuing_legal_education) również wymagają tego rodzaju rozszerzonej edukacji.

W rzeczywistości rozwój oprogramowania jest wyjątkowy, ponieważ nie wymaga ciągłego kształcenia lub licencji, a jeśli się nad tym zastanowić, to jest to trochę niepokojące. Lekarz jest zobowiązany do podjęcia kształcenia ustawicznego, pielęgniarka jest zobowiązana do tego, ale twórca oprogramowania, który buduje wszystkie narzędzia, na których się opiera, nie…

Tak więc, choć może być tak, że firma stara się wycisnąć więcej pracy z jednostki, to co dzieje się naprawdę, to przemysł powoli uczy się, że być może musimy nakazać kształcenie ustawiczne.

Nie jestem sam, Robert C. Martin (Wujek Bob), jeden z autorytetów w naszej branży, sugeruje około 20 godzin (około 3 minut do filmu) tygodniowo WIĘCEJ niż kształcenie ustawiczne. Więc średnio kodujesz lub uczysz się o rozwoju około 60 godzin tygodniowo. Dla wujka Boba jest to warunek konieczny, aby być dobrym programistą. W rzeczywistości idzie on jeszcze dalej i sugeruje, że powinieneś uczyć się nowego języka każdego roku, gdy jesteś programistą.

Rozwój oprogramowania, to SERCE gospodarki opartej na wiedzy. Nie możesz być w tym dobry, jeśli nie uczysz się aktywnie i nie rozwijasz swoich umiejętności, a przychodzi taki moment, że praca, którą wykonujesz w biurze, po prostu nie wystarcza, aby rozwinąć swoje umiejętności. Musisz więc, poza pracą, stworzyć warunki do zaostrzenia i przećwiczenia tych części swojego zestawu umiejętności, które nie są wykorzystywane w pracy.

Często najlepszym sposobem na naukę jest budowanie rzeczy. Stąd nacisk na pracę nad osobistymi projektami. Ale tak naprawdę wszystko sprowadza się do nauki rzeczy na wysokim poziomie (wzór projektowy, architektura) i na niskim poziomie (generały, języki) oraz do obserwowania branży i rozwijania się wraz z nią, ponieważ rzeczy poruszają się szybko.

16
16
16
2018-11-27 17:56:55 +0000

Moją odpowiedzią jest założenie, że ci menedżerowie i ankieterzy chodzili na konferencje.

Byłem na różnych konferencjach deweloperskich i jednym z tematów jest tam społeczność. Naciskają oni na to, że solidny deweloper to ktoś, kto ma swój wkład w ogólną bazę produktów. W mojej sytuacji, chodziłem na konferencje php i mocno naciskali na ludzi, aby angażowali się w projekty open source. Naciskanie na zaangażowanie się w rzeczywistą bazę kodu źródłowego php nie było główną agendą, ale naciskanie na framework i tak dalej jest naprawdę ogromną agendą, którą realizują podczas różnych rozmów.

Przyczyna tego jest oczywista, jeśli spojrzeć na ich referencje. Oni są w ramach społeczności więc utrzymanie go przy życiu i uzyskanie ludzi do korzystania z niego są duże punkty dla nich.

Na stronie gości uczestniczących, myślę, że wiele osób bierze go do serca bez względu na tło mówcy, który przedstawia ten pomysł. W mojej ostatniej firmie wybraliśmy się na kilka z tych konferencji i kiedy wróciliśmy, było to bardzo ważne, że każdy z nas zaczął wnosić swój wkład w projekty open source. Mieli nawet swoją własną wewnętrzną konferencję, forsując ten sam pomysł, że dobrym programistą jest ktoś, kto przyczynia się do rozwoju open source. To nawet w ogłoszeniach o pracy, które zamieszczają, że zaangażowanie jest ogromnym plusem.

Więc myślę, że właśnie dlatego jest to “oczekiwane”. Ludzie, którzy wypychają te ramy, wychodzą z założenia, że powinieneś się angażować i wnosić swój wkład. To również mieści się w starej uniksowej idei z przeszłości. To właśnie w ten sposób Unix stał się tak popularny dzięki otwartemu oprogramowaniu i wkładowi społeczności.

16
16
16
2018-11-27 17:33:36 +0000

Po prostu zdarza się, że rozwój oprogramowania może być niezwykle tanim, ale satysfakcjonującym hobby. Tak więc bardzo często zdarza się widzieć deweloperów z ich osobistymi projektami na boku i to jest czasami postrzegane jako norma.

Inną częścią tego powodu jest to, że pracodawcy chcą zobaczyć dowód umiejętności i poprosić o kod, który napisałeś jest jednym ze sposobów, leniwy IMO. Również robienie programowania na boku oznacza, że możesz być łatwo przekonany do pracy w nadgodzinach, ponieważ już to lubisz.

Powiedziałbym, że nie przegapisz nie otrzymując ofert tylko dlatego, że nie możesz pokazać osobistych projektów. Wywiady są procesem dwustronnym i naturalnie filtrujesz firmy z kulturami, które nie pasują do Ciebie, ponieważ wydaje się, że chcesz zachować równowagę między życiem zawodowym a prywatnym.

11
11
11
2018-11-28 19:35:29 +0000

Przyznam, jestem starym człowiekiem, a postawy się zmieniły. Kiedy byłem młodszy, to samo pytanie zadawano by mi podczas rozmowy kwalifikacyjnej jako zdyskwalifikowany, a nie jako zakwalifikowany na kandydata. Kiedy zaczynałem, prowadzenie projektów pobocznych w swoim czasie byłoby postrzegane jako ktoś, kto był bardziej zainteresowany własnymi celami niż zespołem i prawdopodobnie nie skupiałby się na pracy zespołowej. To samo było wtedy postrzegane jako gra. Dodatkową obawą było to, że jeśli ktoś wylewał 8, 10, 12 godzin dziennie w biurze, a potem wracał do domu i robił więcej, to był głównym kandydatem do wypalenia.

Ponownie, w pełni przyznaję, że czasy i postawy się zmieniły, ale nadal nigdy nie poprosiłem kandydata o przygotowane próbki kodu, a ja nigdy nie miałem żadnej prośby. Z pewnością poprosiłem i zostałem poproszony o wygenerowanie, na miejscu, krótkich próbek, które wyświetlają styl. Będąc w starej szkole, zaskoczyło mnie to, że kandydaci zaoferowali mi dostęp do próbek gitarowych lub podobnych, a taki dostęp mnie nie interesował. Zawsze miałem wrażenie, że nauczyłem się dużo więcej na temat mówienia niż deklarowania własności wstępnie napisanego kodu.

Ogólnie rzecz biorąc, byłbym nastawiony podobnie do tego, co słyszę w pytaniu dotyczącym PO. Mój wolny czas to oczyszczenie umysłu z pracy i odświeżenie go, a nie angażowanie się w więcej tego samego, żeby być szczerym.

10
10
10
2018-11-27 17:53:32 +0000

Zgadzam się z podstawowymi punktami odpowiedzi RibaldEddie'ego, ale jest on na tyle obciążony negatywnymi ocenami, że wydaje mi się, że brakuje mu oceny.

Niektórzy pasjonaci, utalentowani inżynierowie są skłonni do budowania i tworzenia nawet wtedy, gdy nie są za to opłacani. Zapytanie o projekty pozaszkolne to sposób na zgłębienie tej pasji i talentu, dając kandydatowi etap chwalenia się projektem, który wybrał dla siebie.

Czy praca pozaszkolna wymaga, aby być pasjonatem, utalentowanym inżynierem? Oczywiście, że nie. Jednak ci, którzy pracują na własny czas, mogą szukać tej samej cechy u innych.

6
6
6
2018-11-28 14:40:30 +0000

W mojej codziennej pracy szkolę programistów, głównie w mniej popularnej technologii. Kiedy zatrudniamy nowych młodszych lub stażystów, prosimy o podanie profilu Github lub Stack Overflow. Dajemy jasno do zrozumienia, że nie jest wymagane, aby go mieć. Zatrudniamy ludzi z ogólnym doświadczeniem STEM, którzy chcą zostać programistami.

Różne powody, dla których nie każdy chce lub może mieć swoje własne projekty poboczne, lub przyczyniać się do rozwoju open source w sensowny sposób, zostały uwzględnione kilka razy w innych odpowiedziach. Czas jest głównym z nich. Często wiąże się to z rodziną. Trzeba to uszanować.

Jednak widzieć, że ktoś z juniorów ma coś na Githubie (lub Bitbucket lub Gitlab lub gdziekolwiek indziej) jest niezwykle użyteczne. Pokazuje mi to, że naprawdę chce zostać programistą. Tak jak ktoś, kto nie wie nic o gotowaniu, ale czuje, że to jego powołanie, aby zostać szefem kuchni, wierzę, że młoda osoba, która chce zostać programistą, naturalnie pociągnie się do spróbowania tego w domu. Gotowałaby pani w domu, szukając tej pierwszej pracy w kuchni. Oczywiście robiłbyś tutoriale w domu.

Co ci to mówi o tym, jak poważny jest ktoś, lub jak bardzo jest zmotywowany, gdy tego nie robi? Załóżmy, że mają dyplom z biologii (a ja wybrałem to przypadkowo) i nie napisali żadnego kodu. Ale starają się przekonać cię, żebyś zatrudnił ich zamiast 200 innych osób, które się zgłosiły. Pięćdziesięciokrotni studenci kierunków programistycznych lub komputerowych będą mieli swoje prace na githubie, ale w większości przypadków będzie to tylko jedno zobowiązanie na projekt i masywne kopiowanie i wklejanie.

Ale jeśli jest jeden lub dwóch kandydatów, którzy rzeczywiście mają odpowiednie zainteresowania w kodowaniu już przed formalnym szkoleniem i pokazują to na githubie, to właśnie to ich wyróżnia. Doświadczony programista przyglądający się temu kodowi powie różnicę między projektem, który jest robiony w uni, albo tylko dla CV, albo takim, w którym prawdziwa pasja i majsterkowanie poszły w jego kierunku. To jest projekt, który chcę zobaczyć. To mi mówi, że ta osoba to rozumie.

Ale jeśli nie masz tego, bo nie masz na to czasu, to w porządku. To tylko jedna z wielu rzeczy, na które patrzę, a ty możesz mnie przekonać w inny sposób.

  • *

Powyższe było skierowane do młodych ludzi. Osobiście robię trochę open source. Mam moduły w repozytorium wybranego przeze mnie języka i przyczyniłem się do wielu innych. Wspominam o tym w moim CV, ponieważ to mnie wyróżnia. Lubię myśleć, że to mi pomaga, ale zauważyłem, że wiele firm nie dba o to, ponieważ często osoby odpowiedzialne za wynajem nie wiedzą, co to oznacza.

W związku z tym wnioskuję, że nie jest to naprawdę konieczne. Ale to pomaga. Tak jak dobre stopnie czy prestiżowa uczelnia nie są tak naprawdę potrzebne, ale pomagają.

6
6
6
2018-11-28 14:13:00 +0000

Deweloperzy, którzy piszą kod w swoim czasie, przynajmniej w moich oczach, są o wiele bardziej skłonni wyprzedzać krzywą szukając nowych/lepszych sposobów robienia rzeczy, które mogą przywrócić do pracy z nimi i przynieść korzyści firmie.

Myślę, że tl;dr byłoby to, że jest to zasadniczo wolne R&D, które każdy biznes byłby szalony, aby odmówić.

3
3
3
2018-11-27 23:15:04 +0000

Myślę, że to, co czyni rozwój oprogramowania wyjątkowym, to fakt, że rozwiązuje on szeroki zakres codziennych problemów. Niezależnie od tego, czy jest to modyfikowanie gier komputerowych, dostosowana automatyka domowa, portal internetowy dla Twojego hobby-klubu, czy naprawianie błędów w używanym przez Ciebie oprogramowaniu open source - istnieje tak wiele możliwości wykorzystania Twoich umiejętności. Są to również bardzo zróżnicowane sposoby wykorzystania Twoich umiejętności - wolne od wielu ograniczeń, które masz w kontekście zawodowym.

Jeśli widzę aplikację bez żadnych osobistych projektów, to jestem trochę sceptyczny. Oznacza to, że mam trudniejszy czas na ocenę umiejętności kandydata - ale na pewno się staram. Na dobre i na złe - posiadanie hobbystycznych projektów programistycznych jest powszechne wśród twórców oprogramowania. To oczywiście budzi pewne oczekiwania.

3
3
3
2018-11-28 15:11:32 +0000

Widzę wielu “pracodawców, którzy chcą, żebyś pracował tysiąc godzin tygodniowo” i myślę, że te odpowiedzi mijają się z celem.

Podczas gdy tam are ci pracodawcy, którzy chcą perspektywy “darmowej pracy” (zakładając, że masz pensję i po prostu pracujesz obsesyjnie nad jedną rzeczą).

PASJA!!!

Jedna rzecz, którą chcą zobaczyć pracodawcy to PASJA!

Gdybym był kierownikiem zatrudniającym mechanika samochodowego, zapytałbym o to samo - opowiedz mi o samochodach, które przebudowałeś.

Albo wynajęcie stolarza - opowiedz mi o wszystkim, co zbudowałeś w wolnym czasie.

Czy enjoy! robisz to, co robisz tak bardzo, że robisz to poza pracą?

Twoje własne projekty

Jeśli masz kod, który zrobiłeś poza pracą

  • nie jest on ukryty za “umowami” i “własnością” MegaCorp. To TWÓJ kod i możesz się nim podzielić.
  • To dodatkowe rzeczy, które zrobiłeś - i przypuszczalnie będziesz robił dalej. Dzielenie się egzekwowalnymi umowami mówiącymi “Twój kod wolnego czasu jest nasz” (“egzekwowalny”, ponieważ nie wszystkie lokalizacje pozwalają na takie umowy) - oznacza to, że ten kod prawdopodobnie nie jest darmową pracą dla nowej MegaCorp.

Nie mogą prosić o obejrzenie kodu MegaCorps. To nie jest TWOJEJ kod do udostępnienia. Nie mogę zliczyć liczby projektów, których osobiście nie mogę pokazać, ponieważ albo nie mam dostępu do niego poza siecią, albo nie mogę się nim dzielić, ponieważ nie jest on mój_.

Koniec gry

Chcą zobaczyć pasję, wiedzę, dowód. Posiadanie publicznie dostępnych projektów, o których można dogłębnie porozmawiać, jest objęte “prywatnymi projektami”, ponieważ tak naprawdę można OSOBIE OSOBISTY kod bazowy.

Mogą zobaczyć kod, zobaczyć pomysły (OOP, IoC, wybrane algorytmy, użyte biblioteki, itp). Mogą słyszeć jak opisujesz kod, który mogą zobaczyć. Mogą pytać o dokonane wybory. Mogą faktycznie WIEDZIEĆ, że posiadasz wiedzę wykraczającą poza stopień naukowy i tytuł zawodowy, który nie mówi zbyt wiele.

Tam are firmy, które chcą wolnej pracy i firmy, które będą nadużywać idei, że będziesz pracować więcej… ale proszę nie zakładać, że “pokaż mi coś, co możesz mi pokazać” jest TYLKO z tego powodu.

Programiści samochodowi mogą mówić o przebudowie silnika we własnym garażu, a stolarze mogą mówić o budowaniu zestawu do sypialni, na którym śpią w nocy.

Programiści powinni być w stanie podobnie mówić o - i pokazywać - projektach, które stworzyli - a projekty “poza” wymaganą pracą są dobrym źródłem tej wiedzy, doświadczenia i pasji.

2
2
2
2018-11-29 23:13:36 +0000

Jest kilka możliwych powodów, dla których firmy mogą pytać o osobiste projekty i preferować kandydatów z nimi.

  • Pracuję głównie z małymi firmami. Jest to bardzo kreatywna, przedsiębiorcza atmosfera. Jesteś kreatywny i przedsiębiorczy? Jeśli tak, to masz projekty poboczne i faktycznie tworzysz rzeczy. To może być nie tylko związane z programowaniem, ale jest duża szansa, że tak się stanie.

  • Czy możesz określić i właściwie zakończyć projekt (lub osiągnąć cel) na własną rękę? To znaczy, czy możesz przejąć inicjatywę i rzeczywiście dostarczać?

  • Zasób doświadczenia. Nie jestem w stanie powiedzieć Ci ile razy to, czego się nauczyłem w projekcie pobocznym, który nie był całkowicie związany z pracą, pomogło temu projektowi. Ekspozycja na wiele różnych technologii i branż może być bardzo korzystna. Czy jesteś osobą, która potrafi wydobyć z (naszego) pudełkowego myślenia?

To jednak moje doświadczenie pokazuje, że tak samo wiele firm nie chce kandydatów, którzy spędzają dużo czasu nad własnymi projektami, jak wiele innych.

2
2
2
2018-11-28 02:16:46 +0000

Oczekuje się tego od ciebie tylko wtedy, gdy oczekujesz najwyższej klasy pracy jako programista. Ponieważ zapotrzebowanie przeważa nad liczbą dostępnych stanowisk, mają one ten luksus, że są wybredne. A będąc wybredny, dlaczego nie chciałbyś, aby ktoś, kto kocha kod tak bardzo, że koduje również w swoim wolnym czasie. Oznacza to, że on również wyzwania siebie do nowych rzeczy i jest w zasadzie uczyć się szybciej i jest bardziej aktualne w wiedzy niż większość.

2
2
2
2018-11-28 09:43:32 +0000

To jest powód… Pracodawcy chcą, abyś pracował więcej niż 40 lub 45 godzin tygodniowo, więc jeśli nie możesz spędzać więcej czasu w pracy, chcą wiedzieć, czy jesteś w stanie zrobić to poza czasem pracy. Jest prosty przykład Elon Musk (CEO Tesla): https://www.telegraph.co.uk/technology/2018/11/27/elon-musk-workers-should-put-80-hours-week-change-world/

Dobry przykład!

2
2
2
2018-11-28 11:39:47 +0000

Moja odpowiedź to nie wszystko, co myślę o tej sprawie, ale raczej ograniczenie tematu tej strony.

Istnieją firmy, które wolą, aby ich programiści mieli projekty hobbystyczne. Są firmy, które wolą nie (tak, są).

Myślę, że i tak powinieneś unikać firm, które zbytnio nalegają na tę sprawę w którąkolwiek stronę. W końcu to własny biznes jak spędzasz swój wolny czas.

W przeciwnym razie myślę, że powinieneś być w porządku jeśli po prostu powiesz, że nie zajmujesz się programowaniem hobbystycznym. Po prostu każę ci zachować szacunek dla tych, którzy decydują się na programowanie hobbystyczne.

0
0
0
2018-11-29 22:49:03 +0000

Na wiele pytań o to, dlaczego ankieterzy zadają pewne pytania, można odpowiedzieć, przypominając, że prawie wszystkie rozmowy kwalifikacyjne są turniejami, a nie kwalifikacjami. Co przez to rozumiem?

  • W kwalifikacjach, grupa ludzi jest oceniana na podstawie ich cech, aby zobaczyć, czy robią cięcie, czy nie. W zależności od tego, kto bierze udział w kwalifikacjach, wszyscy mogą przejść, lub żadna z nich nie może przejść. Wszyscy ci, którzy zdadzą są “wystarczająco dobrzy” w sensie spełnienia wymagań ustalonych dla kwalifikacji.
  • W turnieju bierze udział wiele osób, ale jest tylko jeden mistrz. To, że jest mistrzem, nie oznacza, że jest dobry. Być może każdy, kto bierze udział jest przegranym. A to, że jesteś dobry, nie oznacza, że wygrasz - może jest jeszcze jeden, który wszedł i jest naprawdę dobry. Ten, który wygra turniej, jest “najlepszy”.

Kwalifikacje skutkują nieznaną liczbą przechodzących osób, natomiast gdy firmy starają się zatrudnić, ich celem jest zazwyczaj obsadzenie określonej liczby stanowisk. Nawet jeśli otrzymasz życiorysy od 5 naprawdę dobrych inżynierów, jeśli chcesz obsadzić tylko jedno stanowisko, to nie ma sensu zatrudniać ich wszystkich. Przecież potrzebujesz tylko jednego. Dlatego też, w aplikacjach o pracę, ludzie są uszeregowani tak, aby zobaczyć kto jest najlepszy, a wiele ważnych pytań jest po to, aby uzyskać dane, na podstawie których można ich uszeregować.

Ankieterzy do pracy w oprogramowaniu pytają o Twoje projekty hobbystyczne z tego prostego powodu, że wiele osób, które ubiegają się o taką pracę ma projekty hobbystyczne i wydaje się to być ważną podstawą do porównań. Jeśli miałeś dwóch identycznych kandydatów, ale jeden z nich miał dodatkowo obszerne portfolio githubów, to czy to nie czyni go bardziej odpowiednim od drugiego? Może, może nie, ale chodzi o to, że głupotą byłoby o to nie pytać, tak jak wiele osób to robi. Samo zapytanie nie musi oznaczać, że oczekuje się ich posiadania, w tym sensie, że zostaniesz natychmiast zdyskwalifikowany tylko dlatego, że ich nie masz. Zazwyczaj decyzje o zatrudnieniu są holistyczne. Ale jest to oczekiwane w tym sensie, że najemcy oczekują, że wielu kandydatów _będzie miało własne projekty hobbystyczne, więc proszą wszystkich, aby upewnili się, że mają szansę, aby o tym wspomnieć.

  • *

Teraz oczywiście, gdy dowiadujesz się, że coś jest istotnym czynnikiem w Twoim sukcesie zawodowym, co dotychczas ignorowałeś, nie jest to szczęśliwa okazja. Jeden naturalnie życzy sobie zbudować elegancki argument o tym, jak to nie powinno mieć znaczenia, opowiedzieć światu o tym, i wygrać w dumie argumentować daleko od niewygodnego obręczy zamiast po prostu skakać przez niego. Niestety, nie jest to sposób na budowanie kariery. Jest bardzo mało prawdopodobne, abyś był w stanie przekonać swojego przyszłego pracodawcę, aby przestał troszczyć się o projekty hobbystyczne na etapie rozmowy kwalifikacyjnej (prawdopodobnie mieli już na myśli system do wypełnienia tego otwarcia i będą bardzo odporni na zmiany, kiedy już zaczną rozmawiać). Możesz szukać tych, którzy o to nie pytają, lub traktować ich negatywnie, ale będą oni mniejszością, ponieważ tego typu myślenie jest bardzo powszechne w oprogramowaniu.

Ale jeśli chcesz mieć jakieś możliwe powody, dla których dobrze jest mieć portfolio osobistych projektów:

  • To pokazuje, że są prawdziwie pasjonatami swojej pracy, ponieważ robią to nawet wtedy, gdy nie otrzymują wynagrodzenia
  • To pozwala im popisać się umiejętnościami, które posiadają, pomimo tego, że nie pracowali na stanowisku, które ich zatrudnia (powiedzmy, że znasz Haskella, ale żaden pracodawca nie pozwala ci z nich korzystać)
  • Wielu z nich bierze pod uwagę stopnie naukowe, a nawet wcześniejsze doświadczenia, nierzetelna miara umiejętności programistycznych, więc projekty dają im lepsze wyobrażenie o tym, jak wygląda twoja praca
  • Posiadanie hobby może sprawić, że będziesz fajną, oryginalną osobą w ich oczach, która lepiej pasowałaby społecznie

Niekoniecznie muszą być one prawdziwe, wystarczy, że ankieter w nie uwierzy. Znalezienie najlepszego kandydata do pracy jest ostatecznie rzecz subiektywna, a nie nauka ścisła. Projekty hobbystyczne nie są również powszechnie interesującą, a nawet pozytywną rzeczą do posiadania jako kandydat: Niektórzy uważają, że wykonywanie wykwalifikowanej pracy bez wynagrodzenia obniża wartość twoich umiejętności, inni, że pokazuje, że jesteś rozproszony lub zbyt ambitny, jeszcze inni mogą mieć politykę firmy zabraniającą używania jej jako kryterium z jakiegokolwiek powodu i tak dalej. Chociaż powiedziałbym, że przeciętnie, w dziedzinie oprogramowania, jesteś prawdopodobnie w nieco lepszej sytuacji, jeśli masz dobre portfolio osobistych projektów niż nie.

Można powiedzieć, że można zapytać, jak to się stało, że większość ludzi ma nawet godne uwagi portfolio, takie, że ankieterzy kłopotliwe pytanie. To proste: Oprogramowanie jest bardzo demokratyczne w tym sensie, że każdy, kto ma komputer, może pisać programy (przynajmniej w teorii…), nie potrzebujesz do tego żadnego specjalnego sprzętu ani infrastruktury (w rzeczywistości, nie potrzebujesz nawet komputera, ściśle mówiąc). Tak więc większość osób zainteresowanych tym zawodem, przed podjęciem pracy, rozwija się samodzielnie. Ale nie jest to jedyny zawód, w którym tak jest. Artyści, muzycy, fotografowie, pisarze iWielu innych takich profesjonalistów ma zazwyczaj obszerne portfolio, które stworzyli w swoim czasie, i są o nie pytani.

-2
-2
-2
2018-11-28 06:50:35 +0000

Nigdy nikogo o to nie pytałem (a na pewno nigdy o to nie pytano).

Could it be that you’re thinking of your experience more when you were an absolute beginner (ie, at a time when you did not have any actual products that you have worked on, to discuss).

“why does it seem to be accepted that software developers are expected to be working on [hobbyist crap] ”

Maybe it is a regional thing, but I don’t see that as accepted or usual.

Who careres about hobbyist stuff?

Maybe it’s a quirk of your particular field , OP?

I think the good news is, if you’ve had this experience it’s “just bad luck”. Zapomniałbym o tym.