2014-03-24 07:36:28 +0000 2014-03-24 07:36:28 +0000
2
2

Rozliczona rozmowa kwalifikacyjna, złożone dokumenty, ale nie ma jeszcze oferty pracy z działu HR

Ostatnio 2 miesiące temu przeprowadziłem rozmowę kwalifikacyjną w firmie produkującej oprogramowanie. Wkrótce potem powiedziano mi, że zgodziłem się na rozmowę i poproszono mnie o wypełnienie pewnych formularzy.

Jednak po wysłuchaniu mojej oczekiwanej pensji, nie było odpowiedzi z działu HR. Kiedy zadzwoniłem do niego, aby zapytać o status, powiedział mi X, który jest nieco większy niż moja obecna pensja, jest ich maksymalna oferta. Po kilku rundach negocjacji oboje ustaliliśmy kwotę Y.

Nadal nie wysłał mi listu z ofertą, więc zapytałem go, o co chodzi. Powiedział mi, że muszę udzielić kilku dodatkowych wywiadów na kwotę Y. Ponownie udzieliłem wywiadów, a on ponownie poprosił mnie o wypełnienie tych samych formularzy, ale tym razem poprosił mnie o paski płac i list oceniający.

Teraz minęły 2 miesiące od udzielenia pierwszej rozmowy kwalifikacyjnej i minął tydzień od drugiej.

Moje pytanie brzmi: Dlaczego HR wielokrotnie pytał mnie o szczegóły, a mimo to nie wykazał zainteresowania złożeniem mi oferty? *Moje drugie pytanie brzmi: *Czy powinienem ponownie się z nimi spotkać, czy też powinienem poczekać na ich odpowiedź?

Odpowiedzi (4)

5
5
5
2014-03-24 10:05:44 +0000

Czy jest to praca w dziale kadr czy praca w dziale oprogramowania?

Jeśli jest to praca w dziale kadr, a Ty wynegocjowałeś wynagrodzenie, to powinni byli potwierdzić Twoje stanowisko tam i wtedy. Nie powinieneś dzwonić po X terminie tylko po to, aby dowiedzieć się, że musisz ponownie iść na rozmowę kwalifikacyjną. Brzmi trochę dziwnie.

Jeśli jest to praca w oprogramowaniu, to nie jest to tak naprawdę praca HR, ale menedżerów pracy do negocjacji i powrót do Ciebie ASAP.

Zwykle jest to tylko jedna lub dwie rozmowy kwalifikacyjne, ale niektóre prace wymagają do pięciu.

Miałem podobne doświadczenie. Aplikowałam o pracę bezpośrednio do firmy i odpowiedź na nią zajęła mi 2,5 miesiąca. Poszłam na rozmowę kwalifikacyjną i wkrótce po tym, jak otrzymałam maila od działu personalnego z napisem “Dziękuję…” i “Damy Ci znać za tydzień”. Po 2,5 miesiąca otrzymałam kolejny e-mail z napisem “Przepraszam, ale…”.

Osobiście, Jeśli aplikuję o pracę bezpośrednio, a nie za pośrednictwem Agencji, nie przejmuję się tym, czy odpowiedzą, czy nie, ani nie oddzwaniam po aktualizacje, ponieważ to ich obowiązek, nie mój.

Nie mówię, że to jest to, co powinieneś robić, ale chodzi o to, aby pokazać, że w takich sytuacjach, jak te, przedstawia to, jak firma funkcjonuje.

2
2
2
2014-08-11 11:18:44 +0000

Moje pytanie brzmi: dlaczego HR wielokrotnie pytał mnie o szczegóły, a mimo to nie wykazał zainteresowania złożeniem mi oferty?

Nikt tutaj nie może tak naprawdę wiedzieć dlaczego - to tylko zgadywanie.

Najprawdopodobniej myśleli, że jesteś dobrym kandydatem i wartym X, ale może jeszcze nie zdecydowali, czy naprawdę jesteś wart Y.

Być może mają trudności z wewnętrznym uzasadnieniem Y. Czasami oznacza to, że zapisali w budżecie tylko X, lub że Y jest poza ich typowym zakresem płac.

Moje drugie pytanie brzmi: czy powinienem ponownie się z nimi spotkać, czy też powinienem poczekać na ich odpowiedź?

Minął tylko tydzień od Twojej ostatniej rozmowy kwalifikacyjnej. Odczekaj jeszcze co najmniej tydzień, zanim to zrobisz.

Jeśli pensja Y nie mieści się w typowym przedziale płac, potrzeba czasu, aby uzasadnić ten wyjątek wewnętrznie. Postaraj się być cierpliwy.

1
1
1
2014-03-24 19:54:05 +0000

Wygląda na to, że sytuacja jest następująca, proszę mnie poprawić, jeśli się tu mylę, - Pierwsze komplety rozmów kwalifikacyjnych poszły dobrze i dały ci numer (wynagrodzenie) pamiętaj, jeśli ktoś powie ci numer, który nie jest oficjalną ofertą. Czy dostałeś list z tym numerem na nim? - Wróciłeś z wyłączonym licznikiem, wymyśliłeś nowy numer (prawdopodobnie nadal nie jest to oficjalna oferta), ale powiedziano ci, że potrzeba więcej wywiadów, aby taki numer stał się rzeczywistością. - Wróciłeś na te wywiady i do tej pory nie słyszałeś.

Widzę kilka rzeczy, które mogą się zdarzyć.

  1. To był tylko tydzień, daj im trochę czasu na omówienie tej sprawy i ocenę, co chcą zrobić. Myślę, że tak właśnie jest.

  2. Nie chcą cię za cenę, której szukasz. Jeśli tak jest, zdziwiłbym się, gdyby po prostu nic ci nie powiedzieli, chociaż znam wielu ludzi, którym się to przydarzyło. Niefortunny fakt jest czasami z dużych firm rzeczy gubią się w papierkowej roboty.

  3. Brakowało im komunikacji wewnętrznej. Może to być również prawdopodobny przypadek, w którym dałabym im kolejny tydzień lub dwa i zadzwoniłabym do nich, aby się tym zajęli.

Aby odpowiedzieć bezpośrednio na Twoje pytanie, najprawdopodobniej dział HR przeprowadził ich badanie. Brzmi to tak, jakbyś prosił o więcej, co postawiłoby Cię na innym stanowisku w firmie, jak przypisane mu po prostu wyższe wynagrodzenie na stanowisku początkowym. W tym przypadku nie jest niespodzianką, że dział HR zmusił Cię do wypełnienia większej ilości papierkowej roboty. Tak, bardzo często zdarza się, że dział HR wymaga wielu pozornie bezużytecznych formalności, głównie po to, aby uwzględnić różne prawa i rzeczy, których firmy muszą przestrzegać.

Jeśli chodzi o działania następcze, to powiedziałbym, że 3 tygodnie to maksymalnie tyle, ile powinno Ci to zająć, aby wrócić do Ciebie i jeśli nic nie usłyszysz, zadzwoń do nich i zobacz, co się dzieje.

0
0
0
2014-03-24 23:22:31 +0000

Z przykrością muszę stwierdzić, że standardową praktyką w branży oprogramowania w USA jest ignorowanie kandydatów przez firmy, które decydują się nie złożyć formalnej oferty zatrudnienia. Nie jest to dobra praktyka, ale jest to standard.

Jeśli nie masz od nich wiadomości, nie chcą Cię zatrudnić.

Jest bardzo mała szansa, że ktoś wyjechał na wakacje i zapomniał o tym, żeby się z Tobą spotkać. Możesz pingować osobę z działu HR i poprosić o status. Ale gdybym był na twoim miejscu, przeszedłbym do innych możliwości.