2016-02-26 12:27:23 +0000 2016-02-26 12:27:23 +0000
213
213

Mój pracodawca zmusza swoich pracowników do defraudacji swoich klientów, jak mam sobie z tym poradzić?

W tej chwili mam naprawdę niekomfortową sytuację i nie jestem pewien, jaki jest najlepszy sposób, aby sobie z nią poradzić.

Pracuję jako programista dla firmy outsourcingowej z siedzibą w Europie Wschodniej. Większość jej klientów znajduje się w Stanach Zjednoczonych. Opracowujemy nowe i ciekawe produkty dla klientów firmy, więc w większości jestem dość zadowolony z zadań, nad którymi pracuję.

Nie jestem zadowolony z tego, jak pracodawca traktuje swoich klientów i jak ogólnie prowadzi działalność. Pozwól mi wyjaśnić to bardziej szczegółowo.

Jako firma outsourcingowa, która nie posiada własnych produktów i pobiera od klientów opłaty za godziny spędzone przez deweloperów, ich podstawowym sposobem na zwiększenie zysków jest sprzedaż jak największej liczby roboczogodzin. Zasadniczo kierownictwo firmy uważa, że jedyną różnicą pomiędzy programistami wyższego i średniego szczebla jest to, że programista senior może być dwa razy bardziej wydajny niż programista średniego szczebla pod względem dostarczania funkcji i usuwania błędów (dokładnie to samo powiedział mi PM, kiedy zapytałem go, co myśli o tym modelu biznesowym). Więc z mojego punktu widzenia, nie obchodzi ich jakość - liczy się dla nich tylko szybkość i tempo. W związku z tym starsi developerzy w tej firmie zazwyczaj pracują nad więcej niż jednym projektem - zazwyczaj dwoma (są też faceci pracujący nad trzema, a nawet więcej projektami). To właśnie tutaj firma zaczyna oszukiwać.

Jako starszy programista pracuję nad dwoma projektami. Mam standardowy 8-godzinny dzień pracy, pracuję 4 godziny na każdy projekt. Jednak klienci, dla których pracuję, nie są tego świadomi. Firma pobiera od nich opłaty, jakbym pracował 8 godzin dla każdego z nich. Moim celem, jako dewelopera, jest, aby obaj klienci byli zadowoleni z mojej wydajności. Dostarczanie wysokiej jakości oprogramowania nie jest najwyższym priorytetem - głównym celem jest, cóż, zarządzanie biznesem. Do celów raportowania muszę powiedzieć każdemu z klientów, że pracuję w pełnym wymiarze godzin wyłącznie nad ich projektem. Tak więc, zasadniczo, każdego dnia muszę uczestniczyć w tym brzydkim podstępie.

Prawie każdy programista w firmie pracuje w ten sposób. Pozwala to deweloperom zyskać więcej pieniędzy, a firmie zaoszczędzić w tym samym czasie - jeden deweloper pretending pracuje 16 godzin, podczas gdy w rzeczywistości pracuje tylko 8 jest tańszy niż dwóch deweloperów, którzy really pracują 16 godzin dziennie. Nie zapomnij naliczyć prawdziwych pieniędzy za te wyimaginowane dodatkowe 8 godzin, a dostaniesz czysty zysk.

Firma stała się naprawdę dobra w tym biznesie. Ostatnio, kiedy dołączyłem do drugiego projektu, mieli spotkanie dla deweloperów, ucząc nas wszystkich jak nie ujawniać faktu, że pracujemy w ten sposób. Niektórzy z programistów nie używają nawet swoich prawdziwych nazwisk, ponieważ wielu klientów znajduje się w tym samym stanie USA i dobrze się znają. Firma pracuje naprawdę ciężko, aby zapobiec sytuacji, w której klienci zdaliby sobie sprawę, że programiści nie pracują w pełnym wymiarze godzin, ponieważ:

Klient A: Hej, programista X z firmy Y wdrożył naprawdę fajną funkcję dla mojej aplikacji!

Klient B: Jak to możliwe? Pracuje dla mojego projektu na pełny etat!

Kiedy przeprowadzałem wywiad dla tej firmy, nie powiedzieli mi, że pracują w ten sposób. Było to dla mnie zupełną niespodzianką. Teraz jestem bardzo zażenowana i czuję się naprawdę źle, że muszę w tym uczestniczyć.

*Czy mam etyczny obowiązek odejść? Żeby powiadomić klientów firmy? Jakie są moje opcje w tej sytuacji? *

Odpowiedzi (9)

240
240
240
2016-02-26 15:16:33 +0000

Z tego, co pan opisuje, jest bardzo możliwe, że jest to oszustwo prawne. Jako takie musisz zrobić dwie rzeczy. Pierwsza i najbardziej krytyczna, skonsultować się z prawnikiem. Ludzie, którzy świadomie dopuszczają się oszustw, mogą skończyć w więzieniu. Wiem o tym, bo widziałem, jak kilka osób poszło do więzienia, gdy pracowałem dla agencji audytowej. Musisz przede wszystkim chronić siebie.

Dalej, oszustwo ma sposób na to, by w końcu się dowiedzieć. Kiedy to zrobi, reputacja tej firmy będzie w toalecie. To znaczy, że twoja reputacja będzie w toalecie za to, że tam pracowałeś. Zapytaj 1000 osób, które pracowały w Enronie, jak wpłynęło to na ich karierę zawodową, nawet tych, które nie popełniły oszustwa. (Naprawdę, naprawdę musisz przeczytać o porażce Enrona, jest kilka bardzo obszernych książek napisanych o tym, co się tam wydarzyło). Im dłużej pracujesz w takim miejscu, tym gorzej będzie, gdy zostaną złapani. Jeśli nadal tam pracujesz, kiedy zostaną złapani, to będzie naprawdę źle. I najwyraźniej tego typu kultura korporacyjna ci nie odpowiada i będzie cię to codziennie stresować. Moja rada dla ciebie to wydostać się.

68
68
68
2016-02-26 12:37:17 +0000

Jeśli nie jesteś zadowolony z praktyk biznesowych swojego pracodawcy i nie sądzisz, że istnieje rozsądna szansa na ich zmianę, jesteś prawie na pewno najlepiej znaleźć inną pracę, a następnie przejść do przodu; to wszystko jest łatwe. Jeśli sytuacja nie jest poprawnie zła, z Twojego punktu widzenia rezygnacja z pracy jest zawsze dużo bardziej ryzykowną opcją.

Po uporządkowaniu swojego życia, musisz podjąć decyzję, co zrobić z tymi praktykami biznesowymi. Masz do wyboru dwie prawdziwe opcje:

  • Nie rób nic. Jest to opcja bezpieczna. Choć może być miło rozwiązać każdy problem, który napotkamy, nie możemy tego zrobić.
  • Powiadomić kogoś, czy to klientów, czy władze. To jest very, bardzo ryzykowne. Jeśli to zrobisz, prawie na pewno skończysz potrzebując dobrego prawnika i dużo pieniędzy, aby bronić się przed prawnikami, których twój były pracodawca wyśle po ciebie. Nie stawiaj na żadne prawa “whistleblower” lub anonimowe napiwki, aby cię chronić. (Nie mówię, że tak powinien wyglądać świat; to realistyczne spojrzenie na to, jak świat is).

Nikt tutaj nie może Ci powiedzieć, którą z tych dwóch opcji podjąć; jest to decyzja, którą musisz podjąć w oparciu o własną etykę osobistą i to, co myślisz, że ryzyko może być.

39
39
39
2016-02-26 15:39:11 +0000

Het is duidelijk dat de OP op deze site staat omdat hij of zich moreel schuldig voelt of bang is dat er gevolgen kunnen zijn voor zijn handelen of nalaten. Het feit dat het onderwerp voor duizenden mensen is doorbroken, betekent dat de ethische grenzen voor de gebruiker al zijn overschreden. We weten niet wanneer de OP tot dit besef is gekomen en hoe lang hij al over het onderwerp heeft nagedacht. Laten we het ethische debat dus weggooien omdat de OP weet dat het niet ethisch is, vandaar de vraag. Het beste wat ik kan doen is een antwoord geven volgens het OP dat zich net realiseerde dat deze praktijk klanten bedriegt.

1) Niemand dwingt je om dit te doen. Uw werkgever vraagt u om fraude te plegen en u heeft dat geaccepteerd. Er was geen pistool tegen je hoofd.

*2) Je beste vriendin is waarschijnlijk e-mail op dit punt. Sommige subtiele e-mails met de vraag waarom je dit doet of wat klanten aan hun kant zien, gaan een heel eind. Je hebt niet eens iemand nodig om te reageren. Alleen zij die het weten is schuldig. Zonder iets digitaal of op papier (veel geluk daar) kan de schuld bij u liggen. Sla je pst-bestanden op! *

Je zegt niet in welk land je bent. Dus het beste wat ik kan doen is antwoorden alsof ik in de VS werk.

  • Wat uw bedrijf doet is fraude
  • door het leveren van de fraude over internationale wateren zou een Amerikaans bedrijf verschillende lagen van fraude hebben (RICO, IRS, federale jurisdictie, geknoei)
  • Dit is niet alleen een criminele actie, maar een civiele actie
  • de civiele actie heeft aanzienlijke speelruimte en sancties, wat betekent dat een overwinning een bedrijf effectief buiten bedrijf zou kunnen stellen
  • als er een spoor van u bereidwillig dit te doen en bewijs dat u wist over de regeling zou u ook geconfronteerd kunnen worden met criminele sancties.

Wat ik u vertel is dat u op SE kwam met een probleem, maar in veel landen als ze uw SE-account aan u koppelden en uw bedrijf onderzochten zou u gevangenisstraf kunnen krijgen. Mijn advies aan u is om met een advocaat te praten.

Na het gesprek met de advocaat krijgt u deze opties in een of andere vorm aangeboden:

  • Doorgaan met een crimineel
  • Uitwerken van een geheimhoudingsplicht. Dit is in principe een bedrijf dat je uitbetaalt en je krijgt een andere baan. Mag niet legaal zijn op dit moment.
  • Zoek een andere baan, wees een klokkenluider op bedrijf.
  • Zoek een andere baan, vergeet het, en hoop dat je niet betrokken bent bij een rechtszaak over 2 jaar.

** Om je ethische vraag te beantwoorden:** Ik kon voor een van hen niet werken in uw bedrijf voor een dag. Ik zou ze als eerste uitschakelen. Ik zou een klantenlijst pakken op mijn weg naar buiten en elk van hen persoonlijk e-mailen. Dat is alleen ik. Het is moeilijker om mee om te gaan als je een tijdje op een plek hebt gewerkt en dan leer je het.

Als je eenmaal een beslissing hebt genomen om te vertrekken (als je niet vertrekt ben je een crimineel en criminelen moeten zich geen zorgen maken over de ethiek) heb je het dillemma over het werken met de wet versus het vertellen van collega’s. Er zijn veel Amerikaanse zaken waarbij de IRS of de politie een werknemer maandenlang weer aan het werk stuurde om bewijsmateriaal te verzamelen. Als dit allemaal niet leuk klinkt, neem dan een andere baan en stuur de klanten een anonieme e-mail (ik kan je helpen dat goed te doen).

17
17
17
2016-02-26 16:22:02 +0000

Aby złożyć raport, muszę powiedzieć każdemu z klientów, że pracuję w pełnym wymiarze godzin wyłącznie nad ich projektem.

Jeśli świadomie składasz fałszywe raporty, które są wykorzystywane do rozliczeń, to popełniasz oszustwo, a to brzmi bardzo dobrze. Nie trzeba dodawać, że powinieneś przestać osobiście angażować się w zachowania przestępcze, nawet jeśli szef każe Ci to robić.

Kwestia wszystkich Twoich etycznych obowiązków jest tutaj dość subiektywna, ale myślę, że wszyscy możemy się zgodzić, że w minimalnym stopniu masz etyczny i prawny obowiązek nie bezpośredniego uczestniczenia w oszukiwaniu klientów Twojego pracodawcy.

Jeśli chodzi o Twoje opcje, to brzmi to tak, jakbyś nie miał innego wyboru niż dalsze angażowanie się w oszustwa bilingowe lub znalezienie nowego pracodawcy. Możesz oczywiście porozmawiać i wyrazić swoje obawy ze swoim szefem/szefem/WP, ale nie wydaje mi się prawdopodobne, że będzie im zależeć, a o wiele bardziej prawdopodobne, że będą się odwracać od Ciebie za to, że o tym wspomniałeś.

Pracodawcy starali się już wcześniej postawić mnie na podobnych stanowiskach, a moje preferowane podejście polega na przyjęciu stanowiska, że nie płacą mi wystarczająco dużo, aby kłamać i/lub popełniać przestępstwa w ich imieniu. Pozwala mi to odmówić udziału w tej działalności, ale oznacza, że istnieje pewne pole do negocjacji, co zmniejsza ryzyko zwolnienia z pracy na miejscu. Ostatecznie, jest to taktyka kradzieży - każesz im myśleć, że możesz być skłonny do popełnienia oszustwa dla nich, jeśli możesz się z tym pogodzić, ale radziłbym ci wykorzystać ten czas na znalezienie nowego pracodawcy, zamiast faktycznie próbować negocjować swoją cenę za udział w oszustwie rozliczeniowym. (Nie udało mi się jeszcze znaleźć jednego z tych podejrzanych pracodawców, który zaproponowałby mi “wystarczająco” pieniędzy, aby oczywiście kłamać lub popełniać za nich przestępstwa. Gdyby byli skłonni zapłacić wystarczająco dużo, prawdopodobnie nie popełniliby przestępstwa.)

Niezależnie od tego, co zdecydujesz, powinieneś mocno udokumentować tę zwodniczą i prawdopodobnie nielegalną działalność, którą podejmuje twój pracodawca, oraz sposób, w jaki nakazują ci/zmuszają cię do udziału w tych wątpliwych praktykach. Posiadanie tego rodzaju dokumentacji chroni do pewnego stopnia zarówno przed pracodawcami, którzy są mniej skłonni zwolnić kogoś, kto udokumentował szczegóły swojego przestępczego zachowania, jak i przed systemem prawnym w Twoim kraju. Jeśli zakończy się to w sądzie karnym, taka dokumentacja może stanowić różnicę między byciem współpracującym świadkiem, a byciem oskarżonym współspiskowcem.

15
15
15
2016-02-26 13:00:13 +0000

Masz dwa podejścia do tego:

  • klienci są szczęśliwi płacąc X dolarów tygodniowo i otrzymując oprogramowanie, które dostają. Fikcja dolarów na godzinę i godziny w tygodniu jest błędna, ale ogólnie rzecz biorąc, klient jest zadowolony z dobrej wartości i jest szczęśliwy. W tym przypadku nie sugerowałbym, żebyś robił coś innego. Billing nie jest twoją pracą. Dbanie o klienta i pisanie świetnego oprogramowania to twoja praca.
  • klienci nie dostają wartości. Oprogramowanie jest buggy, ponieważ dostajesz zapłatę za naprawę błędów, piszesz je źle, zamiast zadawać kilka pytań, aby je naprawić za pierwszym razem, potem dostajesz zapłatę, aby to zrobić po wykryciu błędów, i tak dalej. W tym przypadku nie próbowałbym zmieniać firmy, ale starałbym się znaleźć inne miejsce pracy. Nikt nie obniży swoich dochodów o połowę, ponieważ deweloper zasugerował, że będzie to mniej nieuczciwe. Jeśli nie potrafisz zadbać o swojego klienta i pisać świetnego oprogramowania, stracisz wartość jako pracownik i osoba im dłużej tam będziesz.

To rozróżnienie jest prawdopodobnie ważniejsze niż to, jak się czujesz, kłamiąc na temat swojego nazwiska i czasu, który spędzasz w pracy. Ważne jest, aby mieć dobre relacje z klientem, całkowicie się z tym zgadzam. Jeśli możesz to zrobić i pozwolić komuś innemu martwić się o ich rozliczenie, to sytuacja może być tolerowana. Ale jeśli konsekwentnie dostarczasz coś, o czym wiesz, że nie jest to twoja najlepsza praca, jeśli nikt nie dba o interesy twojego klienta, a ty nie możesz być dumny z tego, jak spędzasz swoje dni - cóż, szukałbym innego sposobu na spędzenie moich dni.

Gdzieś w twoim kraju jest firma outsourcingowa, której model biznesowy polega na wykonywaniu świetnej pracy, robieniu rzeczy dobrze za pierwszym razem i dbaniu o klienta. Będą pobierać więcej opłat za godzinę, ale klienci chętnie je zapłacą. Jeśli twój własny pracodawca jest rzeczywiście tą firmą, pobierając (w efekcie) dwa razy więcej za godzinę, być może powinieneś zostać. Jeśli nie jest to twój pracodawca, być może powinieneś zacząć szukać takiej firmy.

15
15
15
2016-02-27 02:06:50 +0000

Dołączam do chóru ludzi mówiących, że to nieuczciwe. Chciałbym jednak wyraźnie (wyraźnie) zaznaczyć, że to wszystko dzięki jednemu słowu:

For reporting, I have to tell each of the customers that I work full-time exclusively on their project.

Oh, that word “exclusively” is the pain-giver.

I have worked in a company before, filled with management that worked honestly and expected their staff to do the same. I nie mieli problemu z okazjonalnym wystawianiem podwójnych rachunków. W rzeczywistości uwielbiali podwójne, a nawet potrójne rachunki. Było to dość trudne do zrobienia, ale wykwalifikowani ludzie mogli to czasem robić, a im więcej, tym weselej.

Opisywana przeze mnie praca polegała na utrzymywaniu komputerów, a bardzo często musieliśmy trochę współdziałać z komputerami, ale aby umożliwić uruchomienie długiego zautomatyzowanego procesu i regularne sprawdzanie postępów. W międzyczasie moglibyśmy zrobić coś innego dla innego klienta, zwłaszcza jeśli byłaby to praca o bardzo podobnym charakterze. I jako bardzo uczciwy (religijny) człowiek, nie widzę w tym nic złego. Są wydajne.

Czy zeszliśmy z naszej drogi, aby dać ludziom znać, że wystawiamy podwójne rachunki? Nie. A jeśli myśleli, że pracujemy wyłącznie nad ich rzeczami, to jest to ich błędne przekonanie. Mógłbym to zrobić z prostą twarzą i nie czuć się winnym.

Jedyny problem z tym, co powiedziałeś, to słowo “wyłącznie”. To jedno słowo robi całą różnicę, czyniąc twój scenariusz nieuczciwym. Moja moralność mówi, że powinieneś tego odmówić, bez względu na to, jaką presję wywrze na ciebie pracodawca. Jeśli zdecydujesz się być nieuczciwy (wobec klientów), nawet jeśli jedynym powodem jest tylko to, że nie zostaniesz zwolniony, to końcowy rezultat jest taki, że jesteś zawodowym kłamcą (dosłownie). Nie rób tego. Nie kłam.

9
9
9
2016-02-27 11:20:24 +0000

TL;DR:

  1. Zacznij natychmiast i agresywnie szukać nowej pracy. Jeśli nie możesz otrzymać lepszego wynagrodzenia lub tej samej pensji, skorzystaj z obniżki pensji, jeśli musisz (i możesz) odejść jak najszybciej.
  2. Skontaktuj się z prawnikiem tak szybko, jak to możliwe, ewentualnie wraz z zaufanymi współpracownikami. Pracuj z tym prawnikiem nad tym, co masz robić, co może wiązać się (między innymi) z prowadzeniem stałego dziennika tego, co zostało Ci powiedziane do zrobienia, kiedy i przez kogo, tak długo jak długo jesteś w firmie.
  3. Istnieje duża luka pomiędzy tym, co nieetyczne, a tym, co nielegalne. Ty (i my) nie masz kwalifikacji, aby dokonać tej determinacji. Zobacz #2. :-)

Podczas gdy ja zacząłbym szukać natychmiast, natychmiast skontaktowałbym się z prawnikiem i porozmawiał z nim przed faktycznym odejściem z pracy.

  • *

Podsumowując:

  • Uważasz, że twoja firma oszukuje swoich klientów, wystawiając im rachunki za czas, który nie został wykorzystany na ich projekty.
  • Uważasz, że Twoja firma wymaga, abyś uczestniczył w tym oszustwie zarówno przez kommission (mówienie, że pracujesz wyłącznie nad projektem, kiedy nie pracujesz, fałszowanie timesheetsów), jak i przez omission (unikanie ujawniania informacji, które pozwoliłyby tym klientom zorientować się, że są okłamywani).
  • Uważasz, że jeśli nie uczestniczysz w oszustwie, Twoja praca jest zagrożona.

Więc pierwsze pytanie to czy Twoja belief jest poprawna. Jest duża różnica między unethical a illegal. Jeśli to co firma robi jest nielegalne, być może brałeś w tym udział (nie panikuj, czytaj dalej); więc chcesz wiedzieć. Ale może to być “tylko” nieetyczne.

Co robisz?

  1. Zacznij natychmiast i agresywnie szukać innej pracy. Wyraźnie czujesz, że zachowanie jest co najmniej szalenie nieetyczne, więc wyjdź z tego jak najszybciej.
  2. Skonsultuj się z prawnikiem.

Prawnik doradzi Ci, co zrobić dalej. W Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Unii Europejskiej (systemy prawne, które są mi słabo znane; nie jestem prawnikiem), oczekiwałbym, że zasugerują takie rzeczy jak:

  • Napisanie dokumentu z Twoimi wspomnieniami z dotychczasowych wydarzeń.
  • Stworzenie trwającego dziennika tak długo, jak długo jesteś jeszcze w firmie, w której nagrywasz to, co zostało Ci powiedziane, przez kogo i kiedy. Dziennik napisany w tym czasie ma większą wagę niż wspomnienia z poprzednich wydarzeń.
  • Jeśli i kiedy Ty i Twój prawnik zgodzicie się, że jest to właściwe: Napisanie listu do twojego menadżera z prośbą o jak najbardziej neutralne warunki, czego oczekują od ciebie podczas pracy nad wieloma projektami w tym samym czasie w odniesieniu do timesheets i interakcji z klientem. Nie oskarżaj firmy o nic; zadanie tego, co jest od ciebie wymagane. Jeśli jesteś w UE, zwolnienie za zadanie pytania jest prawie na pewno nielegalne (jeśli nie jesteś w UE, nie mam pojęcia). To nie znaczy, że tego nie zrobią, a więc nie oznacza, że nie będziesz miał nagłej przerwy w dochodach, dlatego nie robisz tego, dopóki nie będziesz na to gotowy. To po prostu oznacza, że będziesz miał sprawę sądową, aby uzyskać odszkodowanie za to w pewnym momencie (prawdopodobnie daleko) w przyszłości.

Ale ponownie, Twój prawnik będzie pracować z tobą na odpowiednich kolejnych kroków, gdzie jesteś. Jeśli zaangażowałeś innych ludzi, którym ufasz, zrobiliby to samo.

Robisz te rzeczy, aby chronić siebie. Jeżeli doszło do oszustwa, a **_jeśli brałeś w tym udział, te działania jasno pokazują, że to coś, czego nie chciałeś robić i mógłeś popaść w stopniowe i pod przymusem. To ma znaczenie. Jeśli firma zostanie oskarżona o oszustwo, twoje działania mogą mieć wpływ na to, czy i w jakim stopniu są one podejmowane przeciwko tobie.

W najlepszym przypadku, w końcu zorientujesz się u swojego prawnika, że to co się dzieje jest nieetyczne, nie jest nielegalne. Whew! Wynoś się i idź dalej. Ponownie, istnieje duża przepaść między nieetycznym i nielegalnym.

Jeśli skończy się to coś nielegalnego według prawnika, na pewnym etapie, prawdopodobnie raz ty i ludzie, którym ufasz, są poza firmą, można omówić z prawnikiem, czy zgłosić, co dzieje się z władzami i jakie są skutki robienia tego lub nie robienia tego.

5
5
5
2016-02-26 15:02:45 +0000

Masz dwie dobre odpowiedzi i to jest po prostu inny slogan

  • Czy mam etyczną odpowiedzialność, aby odejść? Nie, nie sądzę, że masz etyczną odpowiedzialność, aby odejść. W tej chwili, w oparciu o instrukcje twojej firmy, dostarczasz skewed definicję pełnego czasu pracy. Twoja firma ma zbyt wysokie rachunki i to jest złe, ale to jest złe dla firmy, a nie dla ciebie. Jesteś wyraźnie w niewygodnej sytuacji, ale nie do poziomu nieetycznego. Teraz, jeśli twoja firma poprosiła cię o podpisanie fałszywej karty czasu pracy (np. 16 godzin, kiedy pracowałeś 8) to ta akcja (podpis) stałaby się moim zdaniem nieetyczna.

  • Powiadamiać klientów firmy? Nie, nie sądzę, abyś miał obowiązek informowania klientów. Fakturowanie odbywa się pomiędzy firmą a klientem. Gdyby był Pan/Pani kucharzem i z menu wynikało, że ważył/a Pan/Pani stek 14 uncji i ważył/a go Pan/Pani 12 uncji, czy miał(a)by Pan/Pani obowiązek powiadamiania klientów?

  • Jakie są moje opcje w tej sytuacji?

4
4
4
2016-02-27 05:20:17 +0000

Dodatkowe powody, aby wkrótce zrezygnować i skonsultować się z prawnikiem: 1. W tekście Twojego pytania jest wystarczająco dużo informacji, aby dowiedzieć się, kto je zamieścił. Wtedy i tak wyjdziesz. 2. Jeśli kłamca zostanie złapany, szuka kozła ofiarnego. Następnym kłamstwem będzie: “Powiedział nam, że pracował tyle godzin, a my mu uwierzyliśmy.” Stosując się do ich instrukcji okłamywania klienta, dałeś im dowody, których nie zawahają się użyć w tej sprawie. I mogą przedstawić dokument z twoim podpisem (prawdziwy lub podrobiony), obiecując, że zawsze będzie etyczny.