2016-05-21 12:34:18 +0000 2016-05-21 12:34:18 +0000
145
145

"Ofensywna" naklejka na zderzak na samochodzie

Mam naklejkę na zderzak na moim pojeździe, która mówi

Uprzejmy jak kurwa

Naklejka jest około 3" × 5" (7,6 cm × 12,7 cm) w białym bloku.

Mój pracodawca kazał mi usunąć naklejkę lub stawić czoła postępowaniu dyscyplinarnemu. Powiedział również, że w ciągu roku wpłynęły dwie skargi. Samochód jest samochodem osobowym i nie jest używany w żadnym rodzaju działalności firmy. Pojazd jest zaparkowany na terenie firmy (ich parking, z którego korzystają wszyscy pracownicy).

Mieszkam i pracuję w Stanach Zjednoczonych. Czy byłoby to uważane za kwestię wolności słowa, czy też firma ma prawo poprosić/opowiedzieć mi o usunięcie naklejki?

Uaktualnienie: W odniesieniu do niektórych odpowiedzi i komentarzy, nie miałem zamiaru odchodzić od pracy nad naklejką zderzakową. Naklejkę można kupić tutaj i ma dużą następczynię tutaj i ma społeczność znaną jako “organizacja pijacka z problemem charytatywnym” .

Lepsze pytanie mogło być związane z profesjonalizmem naklejki i czy był to tak duży problem, że mój pracodawca musiał się tym martwić?

Odpowiedzi (12)

412
412
412
2016-05-21 13:05:08 +0000

Masz absolutne prawo do posiadania tej naklejki na zderzak na swoim samochodzie1. Twój pracodawca też ma prawo cię zwolnić za to, że go tam trzymasz. Możesz zignorować tę radę, jeśli wolisz być bezkompromisowym chamem niż być zatrudnionym.

Jeśli chodzi o wolność słowa, zastanów się nad tym, co właściwie oznaczają te prawa. Alternatywnie, sprawdź xkcd :

Nie pamiętam, gdzie to usłyszałem, ale ktoś kiedyś powiedział, że obrona pozycji poprzez powoływanie się na wolność słowa jest czymś w rodzaju ostatecznego ustępstwa; mówisz, że najbardziej przekonywującą rzeczą, jaką możesz powiedzieć o swojej pozycji jest to, że nie jest ona dosłownie nielegalna do wyrażenia.

Źródło: xkcd 1357

  • *

1 - Zakładając, że nie narusza to prawa publicznego nieprzyzwoitości, IANAL. Twoja pierwsza poprawka może nie chronić cię przed arbitralnymi grzywnami, potencjalnie niekonstytucyjnym prawem stanowym lub wysokimi opłatami prawników.

110
110
110
2016-05-21 19:10:35 +0000

Życie jest krótkie, wybierz odpowiednie bitwy. Załóżmy, że pracodawca się myli i spójrzmy na niektóre konsekwencje twojego “zwycięstwa” w tej bitwie:

  • Skarżenie się na frywolne sprawy jest wielkim zabójcą kariery. Ludzie niechętnie pracują z “tym facetem”, który poszedł do HR (lub, co gorsza, do sądu) z problemem naklejki na zderzak, z obawy, że ty też byś na nie narzekał, kiedy spadną poniżej twoich oczekiwań. Stajesz się coraz bardziej odizolowany w miejscu pracy, szczególnie politycznie, a samotny wojownik nie może wiele osiągnąć na drabinie korporacyjnej.

  • Zostajesz przydzielony tylko nudne zadania. W świecie korporacyjnym bycie prawym ma niewielkie znaczenie w porównaniu z budowaniem właściwego poczucia. Ciągle budujesz percepcję ze wszystkim co robisz, a działania ludzi mają wpływ na to jak Cię postrzegają. Kierownictwo ma niewiele powodów, aby przydzielać trudne zadania komuś, kto głośno i wyraźnie powiedział, że nie pójdzie na kompromis nawet w trywialnej sprawie. Miałbyś oczywiście rację _w zasadzie, gdybyś twierdził, że twoja naklejka zderzakowa jest nieistotna dla twojej pracy. Powodzenia próbując to jednak zmienić.

  • Stajesz się źródłem niepotrzebnej uwagi. Twoja naklejka zderzakowa staje się tematem plotek w miejscu pracy, które nie zawsze zdarzają się za twoimi plecami. Dostajesz też kilka ~~ denerwujących~~ politeas f—? pytań o skargę. Wszystko to jest ogromną stratą czasu i energii umysłowej, bez żadnej nagrody.

  • Porażka z niezręcznymi pytaniami podczas następnej rozmowy kwalifikacyjnej. Najbardziej “interesujące” plotki w miejscu pracy ostatecznie rozprzestrzeniają się poza firmą, ponieważ nierzadko ludzie mają współmałżonka, rodzeństwo, przyjaciół, byłych współpracowników itp. pracujących w innych firmach w tej samej branży. W końcu chciałbyś zmienić pracę, co może się zdarzyć wcześniej niż później. Podczas jednej z kolejnych rozmów kwalifikacyjnych, przygotuj się na pytanie “Oh, więc jesteś facetem od naklejki na zderzak?”, i niezręczną rozmowę, która następuje.

Jeśli uważasz, że wszystkie te kłopoty warte “przywileju” wyświetlania ukochanej naklejki na zderzak na parkingu firmy, na pewno możesz popchnąć swoją sprawę. Uważam, że zwrot z inwestycji i stosunek zysku do ryzyka jest tutaj bardzo niski.

Jednak pamiętaj, że opierało się to na naszym początkowym założeniu, że Twój pracodawca jest w błędzie. Jak wskazują inne odpowiedzi, Państwa firma z pewnością ma prawo wprowadzić rozsądne ograniczenia dotyczące sposobu korzystania z parkingu przez pracowników. W zależności od lokalnych przepisów prawa, mocne argumenty można by wysunąć, gdyby naklejka zderzakowa obejmowała coś, co jest wyraźnie “chronione” wolnością słowa (np. teksty religijne lub symbole), ale trudno jest dostrzec, że ma to zastosowanie w tym przypadku.

79
79
79
2016-05-21 22:29:30 +0000

Byłem na lotnisku w DC około 2010 roku, gdy podsłuchałem rozmowę:

“Musieliśmy wypuścić niektórych ludzi. Więc Bob^* przeszedł przez parking, żeby zobaczyć, które samochody mają naklejki na zderzak Obamy. Chcieli zmian, dostali zmiany.”

(facet oczywiście mówił to, żeby zaimponować kobiecie, z którą był. edit wygląda na to, że faktycznie opierał swoją historię na miejskiej legendzie.)

Spojrzałem na odpowiednie prawa - i nie ma absolutnie żadnego prawa łamanego przy zwalnianiu ludzi na podstawie opinii politycznej wyrażonej w naklejkach na zderzak. W rzeczywistości znalazłem konkretny przykład zwolnienia socjalisty dla jego przekonań politycznych przez wykonawcę rządowego. W USA można bezwzględnie zwolnić kogoś za jego poglądy polityczne, preferencje seksualne itp.

Wolność słowa jest wielką zasadą w USA, ale Konstytucja zabrania Congress podejmowania działań mających na celu odebranie wolności słowa (a sądy rozszerzyły to na każdy rząd). Nie dotyczy to prywatnego biznesu. Więc jeśli twój pracodawca jest agencją rządową, jesteś bezpieczny (w powyższym przypadku socjalista byłby bezpieczny, gdyby był pracownikiem rządowym). W przeciwnym razie nie masz do tego prawa.

Ale konkretnie: możesz zostać zwolniony za posiadanie naklejki zderzakowej, a oni nie są zobowiązani nawet do dania ci szansy na jej zdjęcie w pierwszej kolejności.

*nie faktyczna nazwa

74
74
74
2016-05-22 17:38:00 +0000

Tak jak ja to widzę.

Albo się podwajasz.

Bierna agresywna postawa.

Albo moja ulubiona, bo tak naprawdę chcesz zachować swoją pracę, kapitulujesz.

Również przypuszczam, że możesz po prostu zmienić naklejkę zderzaka, aby powiedzieć:

“Uprzejmy jak Janet z HR chce, żebym był”

Albo “Uprzejmy jak [===]” z jakąś tanią taśmą zakrywającą obraźliwe słowo.

55
55
55
2016-05-22 11:39:27 +0000

Fakt, że użyłeś “znacznika spoilera” w swoim poście, aby ukryć treść naklejki na zderzak, mówi już, że uważasz, że jest to (lub może być uważane za) niewłaściwe.

Nie ma znaczenia, czy twój pracodawca ma prawo czy nie zabronić tego typu naklejek, IMHO, nie o to chodzi. Chodzi o to, czy chcesz być miłym pracownikiem, czy też chcesz być wskazywany jako ten, który wybiera walkę przy każdej okazji.

Najlepszym rezultatem dla ciebie (jeśli chcesz nadal pracować tam w miłym otoczeniu - lub, mówiąc wprost, jeśli chcesz nadal tam pracować) byłoby przeprosić, powiedzieć pracodawcy, że nie zdawałeś sobie sprawy z tego, że to takie obraźliwe, i zedrzeć naklejkę z twojego samochodu.

36
36
36
2016-05-21 21:56:52 +0000

Czy można zaparkować samochód do tyłu, aby naklejka na zderzaku nie była tak widoczna? Chodzi mi o to, aby wjechać na miejsce parkingowe tyłem, z bagażnikiem/pierdołkiem/końcem wydechu jako pierwszym, tak aby osoby przechodzące/ przejeżdżające obok widziały tylko przód/bokobok/końcówkę kratki Twojego samochodu.

Podobne do zakrywania tatuażu lub przebicia na życzenie.

35
35
35
2016-05-21 20:01:24 +0000

W większości stanów jesteś pracownikiem etatowym. Mogą zwolnić cię za dosłownie wszystko, z wyjątkiem członkostwa w klasie chronionej (rasa, płeć, religia…). Mogą cię zwolnić za cięcie włosów.

16
16
16
2016-05-22 08:29:56 +0000

Ich prawa własności przewyższają Twoje prawa do wolności słowa.

Mogą poinstruować Cię, abyś usunął naklejkę jako warunek korzystania z ich parkingu. Gdyby Państwa samochód nigdy nie wszedł na parking, nie byłby to oczywiście ich interes, ale ponieważ tak jest, mogą oni nałożyć na Państwa dowolne warunki dotyczące przywileju korzystania z ich parkingu. Jednym z nich jest usunięcie obraźliwej naklejki.

Oczywiście jest druga sprawa, czy jest to dobry pomysł, aby zająć stanowisko w tej sprawie (nie jest), ale odpowiedź na proste pytanie prawne, czy mają prawo powiedzieć, aby usunąć to zrobić.

9
9
9
2016-05-23 18:18:18 +0000

To, czy jest to naruszenie Twoich praw, zależy od argumentów prawnika i decyzji sądu. Nie jesteśmy uprawnieni do oceny, czy Twoje prawa są naruszane.

Przedsiębiorstwom zabrania się odmiennego traktowania osób ze względu na chronione klasy (rasa, płeć, itp.). “Obsceniczny” nie jest klasą chronioną. Często zdarza się, że pracodawcy mają zasady ograniczające to, co możesz powiedzieć podczas pracy i/lub na terenie firmy (np. zakaz używania profanacji werbalnie lub na odzieży, dodatkach itp.) ). Istnieje utrwalona potrzeba biznesowa. Czy możesz sobie wyobrazić, że idziesz do restauracji, gdzie serwer podszedł i powiedział: “Czy jesteś gotowy do zamówienia, f*&$!&@ a$@@*)!#” i nic nie można było zrobić, ponieważ korzystał z wolności słowa (tak, była nowatorska sieć restauracji, która robiła takie rzeczy, ale nie widziałem ich od jakiegoś czasu)? Co by było, gdyby kasjer w sklepie elektronicznym powiedział wszystkim przy kasie: “Wszystko tu jest przecenione”. W Mediocre Buy można dostać taniej w dół ulicy.“ Co by było, gdyby facet w boksie obok ciebie otynkował ściany czymś, co uważasz za bardzo obraźliwe (jak coś atakującego twojego znaczącego drugiego, rodziców, dzieci itp.)? Możesz po prostu zamknąć oczy, gdy przechodzisz obok, prawda?

Każdy legalny biznes prawdopodobnie ma również uzasadnioną potrzebę nałożenia pewnych ograniczeń na to, co można i nie można powiedzieć w / wokół własności firmy, czy jest to w celu ochrony tajemnic, chronić się przed pozwami sądowymi, lub po prostu zapobiec ich menedżerowie są zalane skarg. Najważniejsze jest to, że jeśli powodujesz zakłócenia w miejscu pracy, oczekuj od nich, że poproszą Cię o zaprzestanie. Celem działalności zarobkowej jest osiągnięcie zysku, a nie zapewnienie pracownikom miejsca do wyrażania siebie. Nie chodzi o to, że starają się kontrolować (zazwyczaj) lub że naprawdę im na tym zależy, ale łagodzenie skarg również odwraca uwagę od robienia bardziej znaczących rzeczy (jak prowadzenie firmy).

8
8
8
2016-05-23 19:29:22 +0000

Łatwe pytanie;

Firma ma wszelkie prawa, aby robić to, co chce na swojej posiadłości. Mogą zwolnić wszystkich niebieskimi samochodami, mogą wymagać, abyś nie jeździł żółtym samochodem, mogą zmusić Cię do jazdy tylko uskokiem… na ich posesji.

Samochód jest Twój, i możesz z nim robić co chcesz, ale parking jest ich.

  • Remove the sticker
  • Cover up the word with duct tape or the like
  • Don’t drive that car to work

Oczywiście, ktoś tam nie lubi twojej naklejki i złożył skargę do firmy. Firma zdecydowała, że naklejka też im się nie podoba i chcą ją zjechać z parkingu (powód nie ma znaczenia).

To to samo, co dress code, zabawne t-shirty, kapelusze czy kalendarze na biurko. Masz prawo do ich posiadania, ale masz prawo nie mieć ich w firmie.

Moja rada, usuń naklejkę lub zakryj ją. To po prostu nie jest tego warte.

7
7
7
2016-05-28 19:08:02 +0000

Nie zrzucałbyś bez przerwy F-Bomb na teren firmy przez cały dzień.

Co sprawia, że myślisz, że to w porządku, aby Twój samochód bez przerwy zrzucał F-Bombę na teren firmy przez cały dzień?

IMHO Absolutnie nie jest w porządku, aby mieć taką naklejkę na firmowym parkingu. Przynosi ona reputację firmy i może obrażać gości/klientów - potencjalnie wyłączając ich z korzystania z firmy, a tym samym szkodząc jej zyskom.

Jeśli uważasz, że Twoja naklejka jest sprytna, to nie jest w porządku. I nie zamierzasz również zaprzyjaźnić się z nią w szerszej społeczności. Dorośnij, mądralo, i usuń naklejkę.

6
6
6
2016-05-26 14:00:43 +0000

Jak powiedziało kilka innych osób, krótka odpowiedź brzmi: Tak, firma ma prawo do narzucania kodeksów mowy w swojej siedzibie. Nie będę się nad tym rozwodził: zostało to już powiedziane.

Ale pozwólcie mi to dodać: Wiesz, że naklejka zderzakowa jest obraźliwa dla wielu ludzi. Obraza nie jest przypadkiem, ale zamierzonym celem naklejki zderzakowej. Nie zaprzecza pan temu, prawda? Nie zamierzasz poważnie powiedzieć, że jeśli gdziekolwiek kupiłeś tę naklejkę, to miałeś obok niej taką, która mówiła “jestem bardzo grzeczny”, że równie dobrze mógłbyś ją kupić, jak przekazać tę samą wiadomość. Kupiłeś tę naklejkę, ponieważ uważałeś, że fajnie jest celowo obrażać ludzi, którzy sprzeciwiają się wulgarnemu językowi.

Nie mów nam więc teraz, że jesteś zaskoczony i przygnębiony, że ludzie są obrażani.

To wcale nie jest to samo, co ktoś, kto ma polityczną lub religijną naklejkę zderzakową. Ktoś, kto umieszcza naklejkę na zderzak “Głosuj na Demokratów” na swoim samochodzie, nie robi tego w sposób normalny z zamierzonym zamiarem obrażenia republikanów lub na odwrót.

Twoje stanowisko jest takie, że chcesz walczyć o swoje prawo do obrażania i obrażania innych ludzi bez powodu innego niż to, że uważasz, że obrażanie i obrażanie ludzi bez prowokacji jest zabawne, bez ponoszenia jakichkolwiek konsekwencji. Powiedziałbym: Umm, nie.

Więc zapominając o pytaniach prawnych, rozważając to tylko jako problem ludzi, to sprowadza się do tego: Firma ma pracownika - ciebie - który zbacza z drogi, by obrażać i obrażać innych pracowników. Mają dwa wyjścia: Powiedzieć obrażającemu się pracownikowi, żeby przestał, albo powiedzieć obrażającym się pracownikom, że muszą to znosić.

W tym przypadku, gdybym był szefem, prawdopodobnie powiedziałbym, Hej, jeśli jego naklejka na zderzak obraża ciebie, zignoruj ją. Nikt nie zmusza cię do przeczytania jego naklejki. Nie ma jej w twojej twarzy. Ale nie mam problemu ze zrozumieniem pozycji szefa.